Danielo - odzież kolarska

MP Sobótka 2014: Piotr Brożyna: “wyścigu po płaskim jeszcze nie jechałem”

Wysoki, dobrze zbudowany, opalony.  koszulka, zespół Telcom Gimex. Proszę państwa, nowy mistrz orlików ze startu wspólnego – Piotr Brożyna.

Na mecie w Sobótce 19-latek zameldował się samotnie, odnosząc największy sukces w swojej dotychczasowej karierze.

Przed rokiem popełniłem sporo błędów, w tym sezonie wyciągnąłem wnioski i się udało

– powiedział chwilę po przekroczeniu linii mety.

Wyścig orlików rozpoczął się w deszczu, a kończył się w słonecznej, niemal hiszpańskiej pogodzie. W sam raz dla kogoś, kto na co dzień śmiga po spalonych słońcem szosach Półwyspu Iberyjskiego. Brożyna od początku roku reprezentuje barwy hiszpańskiego zespołu Telcom Gimex, pierwsze szlify w gronie młodzieżowców zdobywając wraz z trzema rodakami, grupą Hiszpanów i reprezentantów Ameryki Łacińskiej.

Przeskoczyłem do atakującej dwunastki w ostatniej chwili, na drugiej rundzie. Na początku nie czułem się za dobrze, ale na ostatniej rundzie puściło i mogłem walczyć

– opisywał syn Tomasza Brożyny, mistrza Polski z 1998 roku.

Brożyna w decydującym odjeździe znalazł się wraz z kolegą z drużyny – Jakubem Kaczmarkiem. Dwójka ostatnie kilometry rozegrała koncertowo, atakując na przemian z czołowej piątki.

W końcówce atakowaliśmy z Kubą. Jego akcja się nie powiodła, ja poprawiłem na małym wzniesieniu, jakieś 3,5 kilometra przed metą. No i udało się. To największy sukces w mojej karierze, jestem pierwszorocznym młodzieżowcem. Bardzo dobrze mi się jeździ w Hiszpanii, mamy bardzo dużo wyścigów, praktycznie 3-4 na tydzień

– powiedział zadowolony złoty medalista.

Trasa odpowiadała kolarzowi poprzednio ścigającego się w barwach klubu Cyklo Korona Kielce.

Nie jechałem jeszcze żadnego wyścigu po płaskim, a mam już ponad 30 startów. Trasa i takie podjazdy bardzo mi odpowiadają

– uśmiechnął się najlepszy polski młodzieżowiec.