Danielo - odzież kolarska

MP Sobótka 2014: Kasia Niewiadoma: “nie spodziewałam się miejsca na podium elity”

Katarzyna Niewiadoma zmagania w Zawoni zakończyła z dwoma medalami – brązowym i złotym.

Przed rokiem wywalczyła dwa złote medale – w wyścigu na czas i starcie wspólnym orliczek – w elicie dwukrotnie przyjeżdżając czwarta. W tym roku uśmiechnięta zawodniczka ekipy Rabobank-Liv na mecie w Zawoni zameldowała się na trzeciej pozycji i po raz drugi z rzędu wygrała rywalizację orliczek.

Na mokrej i śliskiej trasie w Zawoni 19-latka wykręciła trzeci czas, ulegając jedynie bardziej doświadczonym koleżankom – Eugenii Bujak i Katarzynie Pawłowskiej. Trzeci czas w elicie dał jej złoto w kategorii orliczek.

Jestem niesamowicie szczęśliwa, cieszy mnie szczególnie medal brązowy w elicie. Naprawdę nie spodziewałam się, że mogę powalczyć o podium. W tym roku nie jechałam zbyt wielu czasówek, nie czułam się pewnie na tym gruncie. Tak naprawdę jechałam tylko jedną. Dla porównania, w poprzednich latach zawsze na czas startowałam 5 czy 6 razy – na zawodach Pucharach Polski czy innych imprezach za granicą. Dlatego też sama nie wiedziałam czego się spodziewać

– powiedziała Niewiadoma z promiennym uśmiechem po dekoracji medalistek.

Dwa medale to bardzo udany początek zmagań na krajowych szosach. Przed pochodzącą z Ochotnicy Górnej zawodniczką jeszcze wyścig ze startu wspólnego, a potem największy cel sezonu – Giro Donne. Po kontuzji nogi odniesionej w Szwajcarii nie ma już śladu i wywodząca się z klubu WLKS Krakus BBC Czaja szykuje się do sobotniego startu w Sobótce, w lipcowej perspektywie mając rozpoczynający się prologiem w Casercie największy kobiecy wyścig świata.

Po startach w Szwajcarii miałam tydzień przerwy, żeby wykurować się i dojść do siebie. Może to też dobrze wpłynęło na mnie, bo przed zbliżającm się Giro odczuwałem stres – chciałam, żeby wszystko było dobrze, może nawet trochę aż za bardzo, a to zwykle nie jest dobre

– podsumowywała zwyciężczyni GP Gippingen, która w barwach holenderskiej ekipy ściga się od sierpnia ubiegłego roku.

Wyścig we Włoszech rozpoczyna się już 4 lipca i potrwa przez 10 dni. Dla Niewiadomej będzie to pierwsza tak duża impreza w zawodowym peletonie.

Zaczynamy prologiem, mamy jasny cel, nie ma co ukrywać, że naszym celem jest pomoc Marianne. Na pewno wolną rękę będą miała Anna [van der Breggen] i Pauline [Ferrand-Prevot], które są naprawdę w niesamowitej formie. Mamy 9 etapów, więc każda z nas znajdzie swoją szansę, ja będę się nastawiała na górskie etapy

– zakończyła optymistycznie Niewiadoma.