Danielo - odzież kolarska

Criterium du Dauphine 2014: Sylwester Szmyd chce powalczyć

Po raz szósty w karierze na starcie Criterium du Dauphine stanie Sylwester Szmyd. Polak pojedzie w barwach hiszpańskiego zespołu Movistar i będzie chciał powalczyć o dobry wynik.

Górska trasa i brak długiej jazdy indywidualnej na czas sprzyjają doświadczonemu wspinaczowi z Polski, który jutro w Lyonie rozpocznie zmagania na trasie 66. edycji francuskiej imprezy. Kolarze walkę rozpoczną 10-kilometrową jazdą na czas, a w dalszej części wyścigu zmierzą się z trzema odcinkami zakończonymi na podjeździe.

Myślę, że to wyścig który dał mi najwięcej satysfakcji z własnego wyniku. Sporo miejsc w top10 tak na etapach jak i w generalce. Wiadomo, że i z takimi nadziejami tam jadę również tym razem. Nawet powiem więcej, trasa jeszcze lepsza niż zazwyczaj dla zawodnika takiego jak ja, brakuje długiej 40-60km czasówki która była stałym punktem programu na DL

– napisał Szmyd na swojej stronie.

Trzy konkretne mety pod górę, a w drużynie brak konkretnego lidera jakim mógł by być Valverde lub Quintana, tak wiec wszystko w moich rękach (nogach)

– zaznaczył 36-latek, który ostatnio niezłą dyspozycję zaprezentował na trasie Vuelta a Castilla y Leon, kończąc zmagania na 3. miejscu.

Obok Szmyda w barwach zespołu Eusebio Unzue we Francji pojadą też Igor Antón, Imanol Erviti, John Gadret, Iván Gutiérrez, Beñat Intxausti, Enrique Sanz i Giovanni Visconti.

Polski kolarz w przeszłości na trasie notował już wysokie wyniki na trasie francuskiej etapówki – w 2009 roku wygrał etap z metą na Mont Ventoux, w 2007 roku na “Gigancie Prowansji” był drugi. W 2008 roku na górskich etapach przyjeżdżał 4. i 5., a w 2010 roku po walce z Alberto Contadorem i Janezem Brajkovicem zajął 3. miejsce na etapie na Alpe d’Huez. W klasyfikacji generalnej w 2008 roku był 8., w 2009 – 12., a w 2010 zmagania ukończył na 10. miejscu.

Szmyd nie został wybrany do składu hiszpańskiego zespołu na Giro d’Italia, a jego start w Tour de France jest mało prawdopodobny.

Nie myślę, że jadę się tam kwalifikować na TdF bo zrozumiałem już, że w Movi to ciężki temat. Tak wiec wole być spokojny i wykorzystać to co mam zamiast myśleć o przyszłości

– podsumował, odnosząc się do swoich trudności w zespole.

Szmyd po zakończeniu ścigania w Delfinacie wystartuje też w kolejnym sprawdzianie przed lipcowym Tour de France – Route du Sud (20-22 czerwca).