Danielo - odzież kolarska

Criterium du Dauphine 2014: Michał Kwiatkowski i Michał Gołaś w składzie OPQS

Na starcie Criterium du Dauphine w barwach Omega Pharma-Quick Step staną Michał Gołaś i Michał Kwiatkowski.

Drużyna Patrika Lefevere’a przystępuje do 66. edycji francuskiej etapówki w zróżnicowanym składzie, mając nadzieję na etapowe zwycięstwo i sprawdzenie stanu przygotowań przed lipcowym świętem na trasie Grand Boucle.

Kolarzem, który może liczyć się w klasyfikacji generalnej imprezy jest Michał Kwiatkowski, który do ścigania powraca po dłuższej przerwie. Polak po fantastycznej pierwszej części sezonu – okraszonej 6 zwycięstwami i świetnym występem w ardeńskim tryptyku – sprawdzi stan przygotowań na drodze do kolejnego celu sezonu – 101. edycji Tour de France.

To ważny wyścig na drodze do Tour de France.  Dla Michała Kwiatkowskiego będzie to ważny test, by zobaczyć w jakim punkcie się znajduje. Damy mu wolną rękę w kwestii przygotowania do Touru, po znakomitym początku sezonu. Tour to największy cel lata, a na trasie Criterium du Dauphine zobaczymy co do radę ugrać w klasyfikacji generalnej, ale bez żadnej presji

– powiedział Rolf Aldag, manager zespołu.

Trasa odpowiada takim kolarzom jak Jan Bakelants, Gianni Meersman czy Zdenek Stybar. To zawodnicy, którzy dają sobie radę w średnich górach i potrafią dobrze zafiniszować z małej grupki. Będziemy jechali ofensywnie i szukali wyniku każdego dnia

– zapowiada.

Do ścigania po kontuzji powraca też Michał Gołaś, który pauzował ze względu na pęknięcie kości łódeczkowatej nadgarstka, którego doznał na trasie Liege-Bastogne-Liege.

W naszym składzie są też Julian Alaphilippe i Carlos Verona. Alaphilippe to Francuz, ściganie na swoim terenie powinno być dla niego dobrym przeżyciem. Mamy też Kevina De Weerta i Michała Gołasia, który powraca po kontuzji. Michał doszedł już do siebie i jest gotów do rywalizacji

– anonsuje Aldag.

Gołaś w rozmowie z rowery.org mówił ostatnio, że start w Delfinacie do łatwych nie będzie należał:

Przewiduję tydzień cierpienia, nie będzie łatwo po takiej przerwie

– zaznaczył.

fot. OPQS/Tim de Waele