Danielo - odzież kolarska

Michał Kwiatkowski zakończył pierwszą część sezonu

Michał Kwiatkowski nie stanął dziś na starcie do 4. etapu Tour de Romandie. 23-letni mistrz Polski tym samym zakończył wiosenną część swoich startów.

Zacząłem wyścig z dobrym nastawieniem. Natychmiast zdobyłem koszulkę lidera, po wygranej na prologu. Ekipa pracowała na mój sukces w generalce, więc pomyślałem sobie: “czemu nie, spróbujemy wykręcić tu dobry wynik”. Jednak w miarę upływu czasu, zdałem sobie sprawę, że jestem zmęczony tak długi okresem ścigania na najwyższym poziomie. Walczę i ścigam się od klasyków na Majorce. Czas na odpoczynek i naładowanie baterii

– wyjaśnił swoją decyzję zawodnik Omega Pharma-Quick Step.

Dziękuję ekipie, że pozwolili mi odpuścić dwa dni przed końcem. Pojadę do domu, bo od stycznia byłem tam tylko przez pięć dni. Tak czy inaczej, pierwsza część sezonu to coś, co na długo zapadnie w moją pamięć. Poczyniłem kilka milowych kroków – wygrałem Strade Bianche, zaliczyłem udany ardeński tryptyk, a także odniosłem pierwsze zwycięstwo w cyklu WorldTour.

– dodał.

Kwiatkowski wspaniałą passę rozpoczął w lutym, gdy wygrał Challenge Mallorca – Trofeo Serra de Tramuntana (1.1) oraz dwa etapy i klasyfikację końcową Volta ao Algarve (2.1). W marcu dołożył przepiękne zwycięstwo na trasie przepięknego Strade Bianche (1.1) oraz etap drużynowej jazdy na czas Tirreno-Adriatico (WT). Kwiecień to 2. miejsce w Kraju Basków (WT), 3. w Fleche Wallonne (WT) i Liege-Bastogne-Liege (WT), 5. w Amstel Gold Race (WT) oraz zwycięski prolog Tour de Romandie (WT).

Miałem znakomite wsparcie zespołu. Zawsze czułem się dobrze, tak jakby moje występy przychodziły z łatwością, nawet jeśli było od tego daleko. To miłe uczucie, gdy drużyna Ci ufa. Pojechałem kilka wyścigów jako kapitan, co było dla mnie nowością. Dużo się nauczyłem w tej pierwszej części sezonu, to był bardzo dobry okres, ale teraz naprawdę czas by się wycofać, odpocząć, spędzić trochę czasu z rodziną. A potem zacząć się koncentrować na kolejnych startach

– zakończył Kwiatek, którego powinniśmy zobaczyć w czerwcu podczas Critérium du Dauphiné (8-15.06) i mistrzostw Polski w Sobótce, gdzie przyjdzie mu stanąć do obrony tytułu. A potem już Tour de France.

fot. Fabio Ferrari / Lapresse