Tydzień z Kolarstwem: Wywiad z Pawłem Pojlańskim

autor: TomAsz :: 25 kwietnia 2014, 09:57

Ma raptem 23 lata, a już jeździ w jednej z najlepszych grup świata. Za kilka dni ruszy na trasę Giro D’Italia. O kim mowa? Oczywiście o Pawle Poljańskim. Kolarz grupy Saxo-Tinkoff odpowiedział nam na kilka pytań.

Jesteś młodym kolarzem i przed sezonem trafiłeś do grupy Saxo Tinkoff. Wielu ekspertów uważa, że to strzał w dziesiątkę. Jazda z kimś takim jak Contador, Kreuziger i Roche oraz rodak w postaci Rafała Majki u boku to stawka doborowa. Zgadzasz się z tym twierdzeniem?

Też mi się tak wydaje. Wiedziałem, że Saxo to jedna z najlepszych ekip na świecie, ale dopiero gdy się w nim znalazłem to przekonałem się o tym w pełni. Niczego tu nie brakuje, wszystko na światowym poziomie. Zawodnicy martwią się tylko treningiem. To, że stawka jest doborowa to także prawda. Do tej pory Contadora, Kreuzigera czy Roche’a oglądałem tylko w TV, a teraz jeżdżę razem z nimi.

Jakie cele przed sezonem postawili Ci szefowie?

Kalendarz startów dostałem już w styczniu. Jak na pierwszy rok w zawodowym peletonie, to muszę przyznać, że łatwy on nie jest. Mam sporo wyścigów World Tour, w tym Giro. Jestem świadomy tego, że dyrektorzy wiele ode mnie oczekują, ale podchodzę do tego na luzie.

Ostatnio uległeś drobnej kontuzji, czy nie zaburzy ona Twoich przygotowań i rytmu startowego?

Tak. Na wyścigu w Katalonii przyplątała mi się niepotrzebna kontuzja. Na początku nie wyglądało to poważnie, ale badania wykazały naciągnięcie mięśnia dwugłowego. Miałem nie lecieć na zgrupowanie na Etnie, ale nasz sprzęt rehabilitacyjny szybko postawił mnie na nogi.

Jakim prywatnie człowiekiem jest Alberto Contador? Kibice po prostu albo go uwielbiają, albo nienawidzą. Czy jest gwiazdą w pozytywnym, czy negatywnym tego słowa znaczeniu?

Prywatnie to dobry kolega. Zawsze z nim można porozmawiać czy się pośmiać. W Hiszpanii jest niesamowicie rozpoznawalny, ale bardzo dobrze sobie z tym radzi.

Znamy już trasy trzech wielkich tourów 2014. Który według Ciebie będzie najciekawszy?

Powiem tak: Najciekawszą trasę ma Giro, ale to Tour de France nadal przysparza największych emocji.

Wystartujesz w Tour de Pologne?

Tak, nasz Tour jest w moim kalendarzu. Startujemy niedaleko mojego rodzinnego domu, więc to kolejny powód, aby być w wysokiej formie.

Czy podczas wyścigu kolarz ma czas na obejrzenie tego co przygotowali kibice? Przeważnie przy trasach wyścigu jest bardzo kolorowo?

Kolorowo jest – to fakt. Niestety jako zawodnik jesteś tak naprawdę w pracy i robisz przede wszystkim to co masz do zrobienia, czyli skupiasz się na jeździe.

W środowisku kolarskim krążą jakieś żarty i anegdoty o kolarzach?