Danielo - odzież kolarska

Peter Sagan: “Byłem niezwykle zdeterminowany”

Historia mówi, że kto wygrywa E3 Prijs-Harelbeke, ten z reguły wskakuje również na podium Ronde van Vlaanderen. Czyżby Peter Sagan zwycięstwo we „Flandryjskiej Piękności” miał już w kieszeni?

Po niepowodzeniu w Mediolan-San Remo młody Słowak odniósł triumf w Harelbeke pokonując na kresce swoich trzech rywali z ucieczki. Chociaż prawdę mówiąc na wcześniejszych helling nie zademonstrował jakieś kosmicznej formy.

Dzisiejsze zwycięstwo jest dla mnie bardzo ważne. Pokonałem wielu znakomitych konkurentów co sprawia, że jest ono tym cenniejsze. Przed startem byłem niezwykle zdeterminowany, chciałem zapomnieć o San Remo. Udało się. Świetnie rozpocząłem sezon belgijskich klasyków

– powiedział lider teamu Cannondale.

„Hulka” dzisiaj nie omijały kłopoty. Po przejechaniu 100 km musiał zmienić rower po kolizji z kolegą z drużyny Oscarem Gatto. Druga część wyścigu okazała się dla niego o wiele szczęśliwsza.

Jeśli myślisz o wygraniu klasyku, musisz mocno kręcić, być w dobrej dyspozycji i nieco szczęścia. Dzisiaj to szczęście raczej nie było po stronie Fabiana Cancellary. W finale wcale nie byłem pewien, że odniosę sukces. Straciłem mnóstwo sił goniąc peleton, na Oude Kwaremont znajdowałem się z tyłu. Zdawałem sobie z tego sprawę, że groźniejszy od Gerainta Thomasa będzie Niki Terpstra. Dopiero, kiedy zasprintowałem i zobaczyłem, że nikt nie jest w stanie mnie wyprzedzić, zrozumiałem, że wygrana jest moja

– dodał Sagan.