Przed Tirreno-Adriatico Michała Kwiatkowskiego postrzegano jako faworyta do zwycięstwa końcowego. Tzw. eksperci się jak na razie nie pomylili.
„Kwiato” zajął w piątek 2. miejsce za Peterem Saganem (Cannondale) i objął prowadzenie w generalce. Do jutrzejszego górskiego odcinka przystąpi w niebieskiej koszulce lidera.
Miałem dzisiaj szczęście. Już wczoraj można było zauważyć, że końcówki są bardzo nerwowe. Każdy, kto celuje w generalkę, chce jechać z przodu. Dziękuję moim kolegom z drużyny. Musisz wierzyć, że jesteś w stanie wygrać. Dlaczego nie mielibyśmy powalczyć w Tirreno-Adriatico o triumf etapowy oraz w klasyfikacji końcowej? Rok temu byłem przecież tutaj 4.
– powiedział mistrz Polski reprezentujący team Omega Pharma-Quick Step.
Kwiatkowski podziękował przede wszystkim Matteo Trentiniemu i Tony Martinowi.
To oni walczą dla mnie o jak najlepszą pozycję wyjściową. Jeżdżę teraz w maglia azzurra. Zdaję sobie z tego sprawę, że najcięższe etapy jeszcze przed nami, że to dopiero początek wyścigu. Alberto Contador (Tinkoff Saxo) kręci wysoko, to samo tyczy się Sky. Zobaczymy
– dodał „Flowerman”.