Trzy tygodnie temu Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie zawiesił Patrika Sinkewitza na osiem lat, co praktycznie równało się z końcem jego kariery.
Mimo tego Niemiec planował wziąć udział w chorwackim wyścigu Istrien Spring Trophy (kat. 2.2), i to w koszulce z numerem jeden. Podobno Sinkewitz dysponuje chorwacką licencją zawodniczą i odpowiedzialny jest przed tamtejszym związkiem. Dodatkowo UCI nie kwapiła się i nie potwierdziła dyskwalifikacji CAS-u.
Stało się jednak inaczej. Po interwencji Unii nazwisko 33-latka, który wpadł na stosowaniu hormonów wzrostu, zostało skreślone z listy startowej. Tym samym skład ekipy Meridiana-Kamen liczy sobie tylko pięciu kolarzy.
Foto: www.teammeridiana.it