Danielo - odzież kolarska

Wypowiedzi przed startem Tirreno-Adriatico

Co mają do powiedzenia faworyci i pozostałe gwiazdy peletonu przed rozpoczynającym się dziś 49. Tirreno-Adriatico?

Cadel Evans (BMC Racing):

W zeszłym roku było więcej podjazdów, za to tegoroczne są dłuższe. Nie znam tych wzniesień, ale Muro di Guardiagrele (0,61 km; 22,2%, max. 30%), na zakończenie długiego etapu, na pewno da w kość. Konkurencja jest wyrównana, przyjechało wielu świetnych wspinaczy.

Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step):

Zwycięstwo w Strade Bianche nie zmieniło moich planów. Tirreno-Adriatico cały czas był dla mnie bardzo ważnym wyścigiem. Przed rokiem byłem tu czwarty i po raz pierwszy w karierze zaliczyłem dobry start w wyścigu etapowym rywalizując ze światową czołówką. Mamy dobry zespół. Uważam, że z Rigo możemy naprawdę dobrze pojechać.

Richie Porte (Sky):

Trasa wyścigu jest znacznie lepsza dla kolarzy etapowych niż ta w Paryż-Nicea. Konkurencja również jest znacznie ciekawsza. Cieszę się, że znalazłem się tutaj.

Nairo Quintana (Movistar):

Tirreno-Adriatico jest dobrym dla mnie wyścigiem na złapanie rytmu, na zebranie doświadczeń ze ścigania we Włoszech i na poznanie dróg w perspektywie Giro d’Italia. Nie wykluczam przy tym dobrego wyniku. Mam dobry zespół, dlatego liczę, że do gór dojadę w dobrej pozycji, a tam już zrobię co w mojej mocy.

Alberto Contador (Tinkoff-Saxo):

To dla mnie ważny start. Wielu przyjechało tutaj przygotować się do Giro, mnie interesuje wynik końcowy. Lepiej chyba jeszcze nigdy nie czułem się w tym punkcie sezonu, dlatego dla mnie liczy się tylko dobry rezultat.

Rigoberto Uran (Omega Pharma-Quick Step):

W naszym składzie mamy dwóch, których stać na dobry wynik, ale pamiętajmy, że to bardzo ciężki wyścig. Na początek możemy zyskać w drużynowej jeździe na czas. Kwiatek potrafi jeździć długie podjazdy, ja jestem w dobrej formie, zobaczymy jak nam wyjdzie.

Peter Sagan (Cannondale):

Już trzy razy przejechałem Tirreno-Adriatico. Lubię ten wyścig, rozpoczyna bardzo ważną część mojego sezonu. Później już czeka Mediolan-San Remo. Postaram sie wygrać etap, albo dwa, ale Tirreno jest przy tym dobry dla moich przygotowań… jak co roku.

Fabian Cancellara (Trek Racing Factory):

Teraz skupiam się na Tirreno-Adriatico, o Mediolan-San Remo będę się martwił później. Przyjechałem pomagać naszym młodym liderom Kiserlowskiemu i Arrendondo. W przyszłym tygodniu mam urodziny [18 marca]. Liczę, że na koniec tamtego tygodnia zabiorę coś ze sobą do domu, nie samo wino, ale coś z bąbelkami.

Philippe Gilbert (BMC Racing):

Chcemy zwycięstwa Cadela. Ważną rolę mogą w tym odegrać bonifikaty czasowe, dlatego Cadel będzie się starał coś na tym zyskać podczas każdego etapu. Będę starał się mu pomagać, ale jeżeli nadarzy się okazja to powalczę o etap dla siebie. Cadel pozostaje jednak najważniejszy. Dla mnie Tirreno stanowi przygotowanie do Mediolan-San Remo.

fot. Lapresse