Danielo - odzież kolarska

Andy Schleck rozwozi bidony

Jak na razie Andy Schleck w formie nie jest. Definitywnie nie jest. Dlatego w Paryż-Nicea wykorzystuje się go jako woziwodę.

Dyrektor sportowy teamu Trek Kim Andersen nie widzi jednak żadnego powodu, by wpadać w panikę. Andersen przewidywał, że 28-letni Luksemburczyk w „wyścigu ku słońcu” nie będzie się znajdywał w odpowiedniej dyspozycji.

Andy nie jest naszym kapitanem na ten wyścig. Brakuje mu w nogach po prostu kilometrów wyścigowych. My o tym wiemy, on o tym wie. Wiele pomaga drużynie. Wiezie bidony. Jego motywacja jest ok.

– dodał Andersen.

Mniej zrozumienia dla zwycięzcy Tour de France (2010) miało za to jury Paryż-Nicea, które w niedzielę ukarało go kwotą 200 franków szwajcarskich za… pojechanie skrótem po chodniku względnie ścieżce rowerowej. Co ciekawe, kiedy Tom Boonen (Omega Pharma-Quick Step) wraz z kolegami śmigał w trakcie Kuurne-Bruksela-Kuurne „po boku”, komisarze nie reagowali.

Nowa zasada tyczy się dopiero od zeszłego tygodnia. Będziemy dokładniejsi – zapowiedział Luc Herpelinck, szef gremium sędziowskiego w Paryż-Nicea.