Alberto Contador ustawił kalendarz

autor: Paweł Gadzała :: 18 lutego 2014, 08:04@8aldwin

Alberto Contador potwierdził ogłoszony wcześniej w zarysie kalendarz startowy na rok 2014. Hiszpan formę budował będzie ścigając się w najważniejszych wyścigach etapowych sezonu, a jego głównym celem jest oczywiście żółta koszulka na podium Tour de France w Paryżu.

Jak informuje portal Biciciclimo, “El Pistolero” podczas prezentacji juniorskiej i młodzieżowej ekipy, którym patronuje jego fundacja, potwierdził swój udział w wyścigach w Portugalii, we Włoszech, w Katalonii i Kraju Basków. Tym razem, zamiast stopniowo przygotowywać szczyt formy na lipiec, pochodzący z Madrytu kolarz błysnąć zamierza już w pierwszej części sezonu.

Sezon Contador rozpoczyna w Portugalii, we środę startując w Volta ao Algarve. Hiszpan wraca poniekąd do korzeni, gdyż w wyścigu tym triumfował w 2009 roku, na początku kampanii, która zaprowadziła go do triumfu w Tour de France. Podopieczny Bjarna Riisa głodny jest zwycięstw i zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami ma więcej niż jeden cel w rozkręcającym się sezonie.

31-latek będzie chciał pokusić się o triumf w wyścigu Tirreno-Adriatico (12-18 marca), który stanowi drugi punkt w jego kalendarzu. Z kolei w końcówce marca i pierwszej połowie kwietnia Hiszpan wpłynie na dobrze sobie znane wody, podpisując listy startowe Vuelta a Catalunya (24-30 marca) oraz Vuelta al Pais Vasco (7-14 kwietnia).

Dalsze plany nie są znane – w związku z mnogością celów możliwe jest odpuszczenie ardeńskich klasyków. Contador prawdopodobnie pojawi się na trasie czerwcowego Criterium du Dauphine, by niecały miesiąc później stanąć twarzą w twarz z Christopherem Froomem (Team Sky) i jeszcze raz spróbować wygrać “Wielką Pętlę”.

W drugiej części sezonu lider zespołu Tinkoff-Saxo uda się na Półwysep Iberyjski by w górskiej corridzie walczyć o czerwoną koszulkę najlepszego kolarza Vuelta a Espana. Ważnym punktem będą także mistrzostwa świata w Ponferradzie – na własnym terenie żaden z hiszpańskich kolarzy z walki nie zrezygnuje.

fot. Tinkoff-Saxo