Daniel Marszałek pokonał Drogę Wielkich Alp

autor: Paweł Gadzała :: 13 stycznia 2014, 11:30@8aldwin

Daniel Marszałek w “drużynie Hannibala” przemierzył Route Grandes Alpes.

Od dłuższego czasu tak mnie jak i Piotra Mrówczyńskiego (mego wspólnika w podróżach z lat 2005-2008) kusiła myśl zorganizowania wyprawy szlakiem Drogi Wielkich Alp. Marzyło nam się przemierzenie słynnej trasy Route des Grandes Alpes ze startem w Thonon-les-Bains nad Jeziorem Genewskim do Menton na Lazurowym Wybrzeżu. Owa trasa otwarta w roku 1937 ma rozmaite warianty, lecz w najbardziej klasycznej wersji liczy sobie 684 kilometrów i 15.713 metry przewyższenia za sprawą szesnastu przełęczy, z których pięć znajduje się na wysokości ponad 2000 metrów n.p.m.

Uznaliśmy jednak, iż nie warto jechać w Alpy ledwie na tydzień. Postanowiliśmy zagrać vabank i przejechać trasę z Thonon-les-Bains do Menton oraz z powrotem nad Lac Leman. Wymyśliłem by drogę z północy na południe pokonać w sześć dni po lekko tylko podrasowanej wersji owej drogi. Natomiast odcinek z południa na północ w dni osiem, zupełnie innym, a przy tym dłuższym szlakiem również po szosach Włoch i Szwajcarii. Na bazie takich założeń opracowałem trasy czternastu etapów i mogliśmy przystąpić do rezerwacji 14 lokali na 15 noclegów dla w sumie dla 5 osób.

U progu minionego lata czyli 22 czerwca 2013 roku nasza 5-osobowa ekipa w składzie: Dariusz Kamiński, Piotr Mrówczyński, Daniel Marszałek, Adam Kowalski oraz Roman Abramczyk (w podwójnej roli kolarza i kierowcy samochodu) wyruszyła ku wielkiej przygodzie. Po czternastu dniach w komplecie, cali i zdrowi, acz u kresu swych skromnych sił zameldowaliśmy się na mecie tej wyprawy.

Jak tego dokonaliśmy, co widzieliśmy, czego doświadczyliśmy i ile nas to kosztowało postarałem się opisać na swym blogu http://danmarszal.pl/ uznając, iż tego rodzaju wyczyn zasługuję na odpowiednią literacką oprawę.

Zapraszam czytelników szosy do lektury kilkunastu odcinków tej „awanturniczej powieści” oraz lustracji około tysiąca zdjęć z naszej niemal 1800-kilometrowej podróży.

Poniżej znajdą Państwo linki do każdego dnia owej dwutygodniowej wyprawy, a także do weekendowego postscriptum na dwóch wzniesieniach z pogranicza Alp i Jury.