Rok temu na stany depresyjne cierpiał Bjarne Riis.
W rozmowie z duńską telewizją DR 1 menadżer Tinkoff-Saxo powiedział, że przeżył kilka ciężkich miesięcy po tym, jak na światło dzienne wyszły praktyk dopingowe, jakie w przeszłości miały miejsce w drużynach prowadzonych przez Duńczyka.
Był taki okres w 2013 roku, że nie byłem w stanie podjąć żadnej decyzji
– przyznał.
DR 1 nakręcił o zwycięzcy Tour de France (1996) film dokumentalny pt. Riis-Forfa (Riis – powrót do początku). Reporterzy towarzyszyli mu od 2012 roku. W tym czasie jego byli podopieczni, Tyler Hamilton i Michael Rasmussen, zarzucili, że ich szef przymykał oko na sprawy niedozwolonego wspomagania.
Nie mogę być całkowicie pewien, że wszyscy moi zawodnicy startowali na czysto. Nie mogę niczego zagwarantować
– dodał Riis.
Rasmussen w wydanej przed kilkoma tygodniami książce Żółta gorączka napisał, że podczas Giro d’Italia 2002 otrzymał zastrzyk kortyzonu w obecności duńskiego menadżera. Kurczak dodał, że Riis doskonale wiedział o branej chemii i kontrolował to co działo się w zespole.
W podobnym tonie wypowiedział się Hamilton. Riis miał namówić amerykańskiego kolarza na transfuzję krwi i przekazał namiary na doktora Eufemiano Fuentesa.