Danielo - odzież kolarska

Plany startowe Thomasa Voecklera na rok 2014

Thomas Voeckler i jego ekipa po raz pierwszy od kilku lat wystąpią we wszystkich najważniejszych imprezach globu. Lider francuskiej drużyny Europcar będzie przygotowywał się do Tour de France, po drodze wprowadzając w kalendarzu spore zmiany.

Francuski zespół Europcar postanowił postarać się o licencję World Tour na sezon 2014. Tłoku nie było i ekipa Jeana-René Bernaudeau znalazła się wśród 18 najlepszych, tym samym zapewniając sobie udział we wszystkich najlepszych imprezach kalendarza.

34-letni Voeckler sezon rozpocznie na antypodach, startując w Tour Down Under (20-26 stycznia). Będzie to jego pierwszy start w australijskim wyścigu. Kolejnymi imprezami będą francuski Tour Mediterránen (13-16 lutego) i hiszpańska Vuelta a Andalucía (19-23 lutego).

Marzec rozpocznie się klasycznie – Classic Sud Ardèche (1 marca), Drome Classic (2 marca), a potem wyścig Paryż-Nicea (9-16 marca), którego kilka wygranych etapów ma już na koncie. Trzeci miesiąc roku zamknie Mediolan-San Remo (23 marca).

W kwietniu Voeckler zrezygnuje z mniejszych imprez na szosach rejonu Sarthe, Korsyki czy Rhône-Alpes, a skupi się na hiszpańskiej Vuelta al País Vasco (7-12 kwietnia), a potem Amstel Gold Race (20 kwietnia).

Co ciekawe, w Kraju Basków Francuz jechał tylko dwa razy (2006, 2007), w debiucie wygrywając etap. W “piwnym wyścigu” także potrafi sobie poradzić – w 2012 roku finiszował 5. Nie jest pewne czy zobaczymy go w akcji przed celem sezonu – Tour de France (5-27 lipca), gdyż Francuz nie podał żadnych szczegółów co do czerwcowych planów.

Zagadką pozostaje też druga część sezonu, jednak Voeckler prawdopodobnie pojedzie na Vueltę, by tam przygotowywać się do mistrzostw świata w Ponferradzie.

Voeckler w karierze wygrał sporo, swoją długą karierę naznaczając czterema etapowymi triumfami na trasach Tour de France, 4. miejsce w Grand Boucle (2011), wygranymi francuskimi etapówkami oraz 20 dniami spędzonymi w koszulce lidera Touru. Lista jego palmares jest o wiele dłuższa i równie zasobna jak arsenał min strojonych na ciężkich podjazdach.

fot. La Presse