Urzędnicy antydopingowi nie uszanują żadnej świętości. Potrafili już przystąpić do swych obowiązków w czasie prywatnej uroczystości pogrzebowej, dlaczego więc miałaby ich powstrzymać oficjalna prezentacja zespołu?
Takie nietypowe odwiedziny przytrafiły się Krisowi Boeckmansowi podczas czwartkowego spotkania Lotto-Belisol.
W trakcie naszej prezentacji dowiedziałem się, że na miejscu są kontrolerzy i chcą pobrać od Krisa próbkę. Niektórzy jeszcze uważają, że to przesada, ale ja zdążyłem się do tego przyzwyczaić
– skomentował sytuację menadżer Lotto Marc Sergeant.
fot. Lotto-Belisol