Danielo - odzież kolarska

Heinrich Haussler cieszy się na Sylvaina Chavanela, Chavanel wskazuje swoje cele

Heinrich Haussler cieszy się z transferu Sylvaina Chavanela do IAM Cycling. Doświadczony Francuz związał się ze szwajcarską ekipą dwuletnim kontraktem.

Sylvain jest maszyną. Dla mnie to jeden z najlepszych kolarzy w peletonie. Stać go na wszystko. Dzięki niemu będziemy jeszcze mocniejsi

– powiedział 29-letni Australijczyk.

Haussler celuje przede wszystkim w wyścigi klasyczne.

Uwielbiam je i jak tylko usłyszałem, że przychodzi do nas Chavanel, wiedziałem, że będzie dobrze, że będziemy się liczyć. Szczególnie cieszę się na zmiany w Ronde van Vlaanderen, nowy układ powinien mi bardziej sprzyjać.

34-letni Chavanel po pięciu latach startów w Omega Pharma, gdzie swoje ambicje często musiał odkładać na bok, pracując na chwałę Toma Boonena, w końcu może czuć się jak niekwestionowany lider drużyny.

Czemu opuściłem Omega Pharma? Gdy spojrzeć na moją karierę to wyjdzie, że zmieniam otoczenie w cyklu 5-letnim

– zauważył Francuz, odpowiadając na pytania czytelników La Nouvelle Republique.

Sam nie wiem dlaczego tak się układa. Może jestem zmęczony i czuję, że popadam w rutynę. Potrzebuję nowych wyzwań. Będę pracował z nowymi ludźmi, nie mam obaw przed  zmianą otoczenia.

Chavanel nakreślił cele na zbliżający się sezon 2014.

Skupię się na wyścigach w Europie. Nie pojadę do Argentyny, USA czy Omanu. Chciałbym przebywać bliżej francuskich kibiców. Starty rozpocznę od Grand Prix de la Marseillaise, a pierwszy ważny cel to Paryż-Nicea. Następnie rozpocznie się sezon klasyków, od Mediolan-San Remo po Amstel Gold. To będą trzy, cztery tygodnie w czasie których powinienem dysponować najwyższą formą. Z nowym zespołem mam omówiony harmonogram do Tour de France. Tam jestem skoncentrowany na brukowanym etapie do Arenbergu. Ostatni raz kiedy jechaliśmy po bruku byłem liderem wyścigu. Nie znajdowałem się wówczas w dobrej formie, a jeszcze przytrafił mi się defekt. Liczę, że edycja 2014 sprawi kilka niespodzianek.