Danielo - odzież kolarska

Alberto Contador wyciąga wnioski z nieudanego sezonu

Nieudany dla Alberto Contadora miniony sezon skłonił lidera grupa Saxo do wprowadzenia zmian w programach przygotowań i startów. Głównym celem naturalnie pozostaje Tour de France, ale droga do tej imprezy będzie nieco inna.

Będą dwie zasadnicze zmiany w porównaniu z dwoma ostatnimi laty

– wyjaśnił “El Pistolero” stacji ESPN Deportes.

Hiszpan ostatnio rozpoczynał ściganie w styczniu na trasie Tour de San Luis, podczas gdy we wcześniejszych latach kariery zwykle wybierał lutowy Volta ao Algarve.

Teraz treningi rozpocząłem wcześniej niż ostatnio, natomiast starty przesunę na drugi lub trzeci tydzień lutego. Chcę wypracować solidną bazę i powoli łapać formę przed wielkim celem – Tour de France.

Contador dodał, że ważne pozostaną również inne wyścigi.

Liczył się będzie cały sezon, z takimi startami jak Paryż-Nicea, Tirreno-Adriatico, Volta a Catalunya czy Vuelta al Pais Vasco. Jeszcze nie ustaliłem mojego kalendarza, ale pojadę kilka dobrych wyścigów, następnie zrobię odpoczynek, zaliczę Tour, odpoczynek i Vuelta a Espana, a na końcu przyjdzie nam ocenić sezon.

Hiszpan treningi wznowił przed kilkoma tygodniami w Lugano, a obecnie przebywa na pierwszym spotkaniu kolarzy Saxo w Gran Canaria. W minionym tygodniu kilka dni spędził w USA, gdzie trenował w tunelu areodynamicznym, a zobowiązania sponsorskie rzuciły go aż do Brazylii.

Motywacja to dla mnie krytyczny czynnik. Jeżeli jej zabraknie cel nie zostanie osiągnięty

– zaznaczył.

6 grudnia dwukrotnemu zwycięzcy Tour de France stuknie już 31 lat, ale ani myśli spoczywać na laurach.

Nie zaprzestałem pracy nad jazdą na czas. Staram się optymalizować każdy aspekt sztuki kolarskiej, również jazdę w górach. Wielką rolę odgrywa aerodynamika, zwłaszcza gdy teraz wyścigi rozstrzygają się na sekundy. Każdy drobny szczegół ma znaczenie. To ciągła ewolucja. Trzeba dobrze pojechać na czas, aby móc wygrać trzytygodniowy wyścig. Oczywiście, są w tym więksi specjaliści ode mnie, ale zrobię wszytko co w mojej mocy, aby się obronić.

fot. LaPresse