Nowy prezydent Międzynarodowej Unii Kolarskiej, Brian Cookson, nie traci czasu. Brytyjczyk rozpoczął intensywną pracę już w dniu objęcia urzędu i nie zwalnia tempa.
Już kilka chwil po wyborach Cookson podpisał dokumenty uprawniające agentów firmy Kroll do zabezpieczenia dokumentów i komputerów w siedzibie Unii. Amerykańska firma zrobiła co do niej należało, nie zabrała jednak komputera byłego prezydenta (nie było go w Aigle), na co wskazywały niektóre plotki.
Dziś odbyło się zebranie Komitetu Wykonawczego Unii, na którym podjęto pierwsze decyzje. Zmiany widać gołym okiem – Cookson dąży do odbudowy zaufania do Unii, uniezależnienia od niej kontroli antydopingowych i reformy kolarstwa kobiet.
Decyzje Komitetu:
Natychmiastową zmianą jest za to redukcja wynagrodzenia. Po raz pierwszy od czasu objęcia rządów przez Pata McQuaida (czyli od 2005 roku) opublikowano dane dotyczące zarobków prezydenta. McQuaid zarabiał rocznie 450 tysięcy franków szwajcarskich.
Cookson poprosił Komitet Wykonawczy o zmniejszenie tej stawki i tym samym rocznie otrzyma 340 000 franków.