Danielo - odzież kolarska

Mauro Santambrogio woła o pomoc

“Żegnaj świecie. Więcej tego nie zniosę.” – tymi słowy w ostatni czwartek przypomniał o sobie Mauro Santambrogio, przyłapany na stosowaniu EPO podczas Giro d’Italia. Biorąc pod uwagę, że był to pierwszy od 3 czerwca znak na Twiterze wysłany przez włoskiego banitę, to nie dziwi, że wzbudził uzasadniony alarm w sieci, a w konsekwencji szeroki strumień słów wsparcia.

Santambrogio następnego dnia rano ponownie się odezwał. – Nie zmrużyłem oka, myślałem o wszystkim co się stało. Sprawiłem, tyle cierpienia tym, którzy są przy mnie i mnie kochają. Dziękuję za wszystkie słowa otuchy. Pomogły mi przetrwać. Dziękuję z całego serca.

Były zawodnik BMC Racing, a ostatnio Vini Fantini zgodził się też udzielić wywiadu “La Gazzetta dello Sport”, gdzie opowiedział więcej o swoich ostatnich miesiącach.

Za mną bardzo ciężki okres, sieć pomogła mi uświadomić, że nie pozostałem sam – powiedział 29-latek. – Może to mi nie pozwoli wydostać się z ciemnego tunelu, ale z pomocą tych, którzy mnie kochają już tak. Jeszcze raz dziękuję za słowa wsparcia.

Zostałem potępiony jako sportowiec, ale również jako człowiek. To drugie bardzo mnie dotknęło. Nie jestem przestępcą. Ze szczytu, spadłem na samo dno. Nie chodzi o pieniądze i pozycję mistrza, niemniej w środku, czułem się trochę jak mały bóg. Straciłem wszystko, stałem się pariasem. Nie mam żadnych prawa. Moim światem było kolarstwo. Brakuje mi tego. W niedzielę chciałem w domu zobaczyć Lombardię, mój ulubiony wyścig. Nie dałem jednak rady, odwróciłem się i poszedłem do łóżka.

Tego lata pojechałem na Sardynię. Usłyszałem tam, jak kolarz-amator mówi: ‘dopingowicz Santambrogio zniszczył kolarstwo’. Zacząłem sobie wyobrażać, co ludzie myślą o mnie. To trudne do zniesienia. Ostatnie miesiące uświadomiły mi na kogo naprawdę mogę liczyć. Policzę ich na palcach.

Odzew w sieci pozytywnie na mnie wpłynął. Nie poradzę sobie z tym wszystkim jednak sam, poprosiłem o pomoc psychologa. Chcę. Muszę to zrobić.

fot. Gian Mattia D’Alberto / lapresse