Młodzieżowy mistrz świata z 2005 roku Dmytro Hrabowski w rozmowie z “La Gazzetta dello Sport” przyznał się do problemu alkoholowego.
24-letni zawodnik po przejściu do profesjonalnego peletonu bez sukcesów lata 2007-08 spędził w grupie Quick Step, a zeszły sezon również anonimowo przejechał w ISD.
Po kilku rozczarowaniach w Quick Step wszedłem na złą drogę
– mówi Grabovskyy, który póki co czeka na rejestrację w składzie ISD na rok 2010.
Byłem znudzony, dlatego po treningach bawiłem się i piłem. Dwukrotnie uciekłem śmierci po zatruciu alkoholowym. Piłem wódkę, po narkotyki nie sięgnąłem. Ten burzliwy okres jest za mną
– utrzymuje teraz Ukrainiec.
Moje życie powróciło do równowagi. W lodówce trzymam tylko wodę.