Danielo - odzież kolarska

Prezentacja Tour de Suisse 2016

Tour de France zbliża się wielkimi krokami, zatem najwyższy czas, aby rozpocząć 80. edycję Tour de Suisse.

Wyścig Dookoła Szwajcarii był kiedyś jedną z najpopularniejszych etapówek w kolarskim kalendarzu. Impreza przyciągała nazwiska z samego topu, mówiono, że zasługuje na miano “czwartego wielkiego touru”. Z biegiem lat straciła jednak na znaczeniu, kosztem rozgrywanego w podobnym terminie Criterium du Dauphine, który ma mniej etapów i kończy się szybciej, co pozwala lepiej zregenerować się przed Tour de France.

Organizatorzy Tour de Suisse w ostatnim czasie serwują kolarzom soczyste etapy, z wjazdami na szczyty usytuowane ponad 2000 metrów nad poziomem morza.  W tym roku w ciągu dziewięciu dni sumaryczna różnica wzniesień wyniesie niemal 20 tys. metrów, a na trasie przyjdzie zmagać się z siedmioma premiami górskimi najwyższej kategorii. Swój start zapowiedzieli m.in. Peter Sagan (Tinkoff), Fabian Cancellara (Trek-Segafredo), Tejay Van Garderen (BMC Racing Team), Geraint Thomas (Team Sky) i Rui Costa (Lampre-Merida).

Nie zabraknie Polaków. W ekipach WorldTour zobaczymy Przemysława Niemca (Lampre-Merida), Michała Gołasia (Team Sky) i Macieja Bodnara (Tinkoff), a swoje możliwości zaprezentują drugoligowe zespoły CCC Sprandi Polkowice oraz Verva Activejet Team.

Trasa

Jubileuszowy wyścig pozostał przy 9-dniowej formule i odwiedzi cztery regiony językowe kraju, zadowalając zwłaszcza każdego klasowego wspinacza.

tds2016-map0

11 czerwca – etap 1: Baar, 6,4 km (jazda indywidualna na czas)

tourdesuisse2016-profil01
Ściganie 11 czerwca otworzy krótka czasówka (6,4 km) w miasteczku Baar.

12 czerwca – etap 2: Baar – Baar, 187,6 km

tourdesuisse2016-profil02
Na drugi dzień peleton pozostanie w kantonie Zug, kręcąc się na pagórkowatej pętli w okolicach Baar.

13 czerwca – etap 3: Grosswangen – Rheinfelden, 192,6 km

tourdesuisse2016-profil03
Jeden z dwóch etapów dla klasycznych sprinterów.

14 czerwca – etap 4: Rheinfelden – Champagne, 193 km

tourdesuisse2016-profil04
W Champagne ponownie powinniśmy ujrzeć masowy sprint.

15 czerwca – etap 5: Brig/Glis – Cari, 126,4 km

tourdesuisse2016-profil05
Pierwszy z trzech dni w Alpach. Po Furkapass i Gotthardpass kolarze zmierzą się na mecie z wymagającym podjazdem pod Cari (HC; 11,2 km; 7,97%).

16 czerwca – etap 6: Weese – Amden, 162,8 km

tourdesuisse2016-profil06
Szóstki odcinek to przeprawa przez Klausenpass (HC, 1952 m) do Amden (kat. 1; 7,6 km; 10,89%).

17 czerwca – etap 7: Arbon – Sölden, 224,3 km

tourdesuisse2016-profil07
Powtórka z zeszłego roku, czyli wjazd na lodowiec Rettenbach, w austriackim Sölden (HC, 2669 m; 11,4%). 4294 m różnicy wzniesień na etapie, a finisz zaplanowano na wysokości 2669 m.

18 czerwca – etap 8: Davos – Davos, 16,8 km (jazda indywidualna na czas)

tourdesuisse2016-profil08
Szansą do zmiany układu w klasyfikacji generalnej będzie niespełna 17-kilometrowa czasówka w Davos.

19 czerwca – etap 9: Davos – Davos, 117,7 km

tourdesuisse2016-profil09
Na zakończenie organizatorzy zafundowali górski etap, z dwoma premiami najwyższej kategorii Albulapass (2315 m) i Fluelapass (2383 m). Walka o zwycięstwo może się toczyć od ostatniego kilometra wyścigu.

Obsada

Na starcie tradycyjnie zobaczymy 18 drużyn WorldTour. Poza tym wystąpią cztery drużyny Professional Continental: CCC Sprandi Polkowice, Team Roth, Team Roompot Oranje Peloton i Verva Activejet Team.

Obrońcą tytułu z poprzedniego jest Simon Spilak (Katusha). W tym roku Słoweniec nie odnotował zbyt dobrych wyników. Zajął 7. miejsce w Tour de Romandie i 8. w Vuelta al Pais Vasco. Będzie musiał dać z siebie wszystko, aby odnieść zwycięstwo.

Najpoważniejszym kandydatem do zwycięstwa wydaje się drugi przed rokiem Geraint Thomas (Team Sky). Walijczyk pokazał w tym roku, że obeznał się z rolą lidera w Paryż-Nicea i Volta ao Algarve, gdzie odnosił zwycięstwa. W Szwajcarii będzie miał okazję to potwierdzić i przygotować dyspozycję godną walki o podium Tour de France. Wspierać go będzie mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas Vasil Kiriyenka oraz Michał Gołaś.

Podczas gdy Richie Porte szlifuje formę w “Delfinacie”, Tejay Van Garderen za cel obrał Szwajcarię. Obydwaj mają być liderami BMC Racing Team na Tour de France, więc na razie nie wchodzą sobie w drogę. Van Garderen pokazał w tym roku, że potrafi kończyć etapy z najlepszymi, o czym świadczy 2. miejsce w Vuelta a Andalucia i 5. w Volta a Catalunya. Na tym wyścigu będzie jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa.

W Szwajcarii groźny może być Rui Costa (Lampre-Merida). Portugalczyk dominował w tym wyścigu w latach 2012-2014. W ubiegłym roku  wystartował w Criterium du Dauphine i zupełnie mu to nie wyszło. Teraz wraca na swój ulubiony wyścig z dużymi nadziejami i w solidnej formie. Był 3. w Liege-Bastonge-Liege i 6. w Tour de Romandie. Teraz powinno być tylko lepiej.

Do grona faworytów wyścigu można zaliczyć Iona Izagirre (Movistar Team). Hiszpan notuje bardzo udany rok. Rozpoczął sezon od 4. miejsce w Walencji, następnie był 2. w Algarve i 5. w Paryż-Nicea. Później wygrał Grand Premio Miguel Indurain i uplasował się na 2. miejscu w Tour de Romandie.

Lokalni kibice liczą na dobry występ Matthiasa Franka (IAM Cycling). Szwajcar był tu drugi dwa lata temu. W tym roku z uwagi na nie najlepszą obsadę może włączyć się do walki o zwycięstwo.

Jak na razie tego sezonu do udanych nie może zaliczyć Robert Gesink (LottoNL – Jumbo). Holender nie odnotował żadnego dobrego wyniku. Jego głównym celem jest Tour de France. W ubiegłym roku był 6. w “Wielkiej Pętli”, a wcześniej pokazał dobrą dyspozycję w Szwajcarii, gdzie był dziewiąty. Jeśli marzy mu się poprawa wyniku, to tutaj powinien dać próbkę swoich umiejętności.

Dawnej formy ciągle poszukuje Andrew Talansky (Cannodnale). Amerykanin dwa lata temu był w kwiecie formy – wygrał Criterium du Dauphine i marzył o podium Tour de France. Niestety nie osiągnął zamierzonych celów, a od tego czasu nie prezentuje porównywalnej dyspozycji, a jedyny rezultat jakim może się pochwalić w tym roku to 4. miejsce w Tour of California.

Na dobry wyścig liczą również młode wilki. Czarnym koniem może być Warren Barguil (Giant-Alpecin). Francuz na początku sezonu zmagał się z kontuzją, ale kiedy wrócił do formy, to zameldował się na 6. miejscu w Liege-Bastonge-Liege. Rok temu 7. w Szwajcarii był z kolei Miguel Angel Lopez (Astana). Teraz z pewnością postara się poprawić ten wynik.

Na starcie wyścigu w Baar zobaczymy szwajcarską legendę – Fabiana Cancellarę (Trek-Segafredo). Spartakusowi nie wyszła pierwsza część sezonu. To będzie jego ostatni sezon w karierze, więc na pewno na domowym wyścigu będzie chciał powalczyć o zwycięstwo etapowe.

W sprintach powinniśmy ujrzeć walkę pomiędzy Peterem Saganem (Tinkoff), a Michaelem Matthewsem (Orica GreenEDGE) i Fernando Gavirią (Etixx-Quick Step). Trio szykuje się na Tour de France i zapewne powalczy na płaskich szwajcarskich etapach. Słowak celuje w swoje 12. zwycięstwo etapowe na Tour de Suisse.

Pełna lista startowa dostępna jest tutaj.

Bonifikaty

na mecie: 10 – 6 – 4 sekundy
na lotnych premiach: 3 – 2 – 1 sekunda

Historia

Pierwsza edycja wyścigu została przeprowadzona w roku 1933, a jej triumfatorem został pochodzący z Austrii – Max Bulla. Najwięcej zwycięstw w klasyfikacji generalnej – cztery – odniósł Włoch Pasquale Fornara (w latach 1952, 1954 i 1957-1958). Za nim plasują się – z trzema sukcesami – Szwajcarzy: Ferdi Kübler (1942, 1948 i 1951), Hugo Koblet (1950, 1953 i 1955) oraz Portugalczyk Rui Costa (2012, 2013, 2014).

Choć w Szwajcarii wykuwa się formę do Tour de France, to tylko Eddy Merckx (1974) i Lance Armstrong (2001) potrafili wygrać oba wyścigi w jednym sezonie.

W helweckim wyścigu z dobrej strony pokazywali się zawodnicy z Polski. Najlepszy wynik odnotował w 2002 roku obecny selekcjoner reprezentacji Polski i dyrektor sportowy CCC Sprandi Polkowice – Piotr Wadecki. „Wadek” zajął wówczas 2. miejsce, ulegającym tylko Alexowi Zulle.

Tour de Suisse upodobał sobie Zenon Jaskuła, który dwukrotnie kończył wyścig w czołówce – odpowiednio na 5. miejscu w 1990 i na najniższym stopniu podium w 1995. Wygrał również etap jazdy na czas. Warto dodać, że na 10. miejscu w 2003 roku w barwach drużyny CCC Polsat Polkowice przyjechał Tomasz Brożyna, a przed rokiem na tej samej pozycji ukończył Rafał Majka.

Najlepsza dziesiątka w ubiegłym roku:

  1 Simon Spilak (Slo) Team Katusha                           30:15:09
  2 Geraint Thomas (GBr) Team Sky                                00:05
  3 Tom Dumoulin (Ned) Team Giant-Alpecin                        00:19
  4 Thibaut Pinot (Fra) FDJ.fr                                   00:45
  5 Domenico Pozzovivo (Ita) AG2R La Mondiale                    02:21
  6 Bob Jungels (Lux) Trek Factory Racing                        02:58
  7 Miguel Angel Lopez (Col) Astana Pro Team                     03:06
  8 Steve Morabito (Swi) FDJ.fr                                  03:17
  9 Robert Gesink (Ned) Team LottoNL-Jumbo                       03:19
 10 Rafał Majka (Pol) Tinkoff-Saxo                               03:20

Transmisja

Etapy 1 – 5: TVP Sport, godz 15:50
Etapy 6 – 7: TVP Sport, godz 16:10
Etap 8: TVP Sport, godz 15:50
Etap 9: TVP Sport, godz 16:15