Trasa Criterium du Dauphine 2016

autor: Paweł Gadzała :: 31 marca 2016, 12:55@8aldwin

fot. ASO/B.Bade

Krótkie górskie etapy esencją ostatniego sprawdzianu przed Tour de France.

Amaury Sport Organisation (ASO) przedstawił trasę 68. edycji wyścigu Criterium du Dauphine. Rozgrywany w dniach 5-12 czerwca wyścig, generalny sprawdzian formy przed lipcowym Tour de France, stawia na widowiskową jazdę w górach i walkę faworytów, równocześnie górskie odcinki skracając do zaledwie 140-150 kilometrów, co gwarantuje walkę od startu do mety.

W tym roku na trasę złoży się górski prolog, siedem etapów, w sumie 1147,5 kilometra. Najdłuższy odcinek liczył będzie zaledwie 186 kilometrów.

Zmagania rozpocznie prolog poprowadzony na stromiźnie w Les Gets (3,9 km, 9,7%). Drugiego dnia okazję otrzymają sprinterzy, natomiast walka w klasyfikacji generalnej rozpocznie się już na drugim etapie – trzeciego dnia w końcówce zlokalizowano dwa podjazdy, a końcówka, mimo groźnego wyglądu, nie jest wcale stroma (6,8 km, 3,7%).

Trzeci etap to fantastyczna okazja dla harcowników, ale też szansa dla faworytów na zyskanie kilku sekund. Na 182 kilometrach znalazły się trzy górskie premie, a w końcówce do pokonania Côte de Secheras (2,9 km, 8,2%), ze szczytu której do mety pozostaje jakieś 20 kilometrów.

Odcinek czwarty to kolejna okazja dla mistrzów ostatnich metrów – na 176 kilometrach zlokalizowano tylko dwie niewielkie premie górskie czwartej kategorii.

Trzy ostatnie dni to górska batalia o zwycięstwo w wyścigu, a także ostatnie sprawdziany przed lipcowym rozdaniem. Etap 5 liczy tylko 140 kilometrów, a na pierwszych 78 zlokalizowano sześć górskich premii, co doprowadzić ma do rozbicia peletonu i walki faworytów. Droga na ostatnich 39 kilometrach wznosi się niemal cały czas, a punktem kulminacyjnym, a zarazem finałową partią etapu, będzie podjazd drugiej kategorii do stacji narciarskiej w Vujany (6,4 km, 6,5%).

Wspinaczkę wytrwali kibice pamiętali będą z Paryż-Nicea 1994 roku, natomiast Cezary Zamana, Zbigniew Piątek i Marek Leśniewski wspomną zapewne Dauphine Libere z 1995 roku, gdy na szczycie triumfował Richard Virenque. Podjazd dobrze znał też peleton kobiet – w latach 90. gościł on regularnie na trasach Tour de France féminin.

Szósty etap zaprojektowano podobnie – na 140 kilometrach znalazło się pięć górskich premii, a finisz usytuowano w kurorcie narciarskim Meribel. Kolarze na pierwszych 24 kilometrach pokonają dwa podjazdy, a następnie skierują się na wyjątkowo trudną Col de la Madeleine (19,2 km, 7,9%). Potem podjazd Montee des Frasses, a w końcówce wspinaczka do Meribel (12,3 km, 6,6%).

Ostatniego dnia w planie 150 kilometrów i sześć górskich premii, w tym ostra Col du Noyer (7,5 km, 8,4%) poprzedzająca finałowy podjazd do Superdévoluy (3,8 km, 5,9%), gdzie w 2013 roku wygrał Samuel Sanchez.