Półtora roku po zakończeniu zawodowej kariery David Millar rozpoczął pracę dla British Cycling. Szkot będzie mentorem dla kolarskiej młodzieży.
39-latek, niegdyś specjalista w jeździe na czas, we włoskim Montichiari, gdzie znajduje się centrum treningowe brytyjskiego związku, ma doradzać młodym zawodnikom z Wysp. Oprócz tego Millar ma tłumaczyć młodzieży, że stosowanie dopingu jest złem.
Po swojej wpadce dopingowej i przyznaniu się do winy (2004) były kolarz m.in. Cofidis i Garmin kategorycznie opowiedział się po stronie walki z zakazanym wspomaganiem.
Jednym z głównych zadań naszej federacji jest szerzenie kultury anty-dopingu. Prowadzimy szkolenia, uczymy, wychowujemy kolarskie talenty. David pomoże nam w tym procesie wychowawczym. Ale nie tylko. Wspomoże nas pod względem ustawiania treningów czy w kwestiach taktyki
– powiedział dyrektor techniczny związku Shane Sutton.
Dopiero w marcu Millar, jeśli będzie chciał, będzie mógł objąć stanowisko oficjalnie. Do tego momentu pracuje jako „wolontariusz”. Co ciekawe, przez długie lata federacji i Millarowi było nie po drodze. Związek zaakceptował m.in. tzw. regułę Osaka, która wykluczała z udziału w Igrzyskach Olimpijskich wszystkich przyłapanych doperów.