Danielo - odzież kolarska

Stefan Schumacher krytycznie o CCC Sprandi

Niemiecki zawodnik woli zakończyć karierę niż pozostać w grupie Piotra Wadeckiego.

Stefan Schumacher udzielił wywiadu portalowi “radsport-news.com”, w którym opowiedział o swoim ostatnim sezonie. 34-latek bez sukcesów reprezentował w tym czasie ekipę z Polkowic.

Początek roku był dla kolarza bardzo pechowy, ponieważ zakażenie dróg moczowych na Majorce opóźniło jego wejście w sezon, a na Vuelta a Andalucia doznał złamania kości nadgarstka. Zbyt szybki powrót w Volta a Catalunya sprawił, że kłopoty z ręką ciągnęły się później przez długie tygodnie.

Byłem wiosną bardzo zmotywowany, ponieważ miałem pojechać w Giro d’Italia. To było dla mnie bardzo ważne

– wyjaśnia.

Jeszcze na dwa tygodnie przed rozpoczęciem Giro otrzymałem od zespołu zapewnienie, że na 100 procent pojadę. Tego, że nie znalazłem się w składzie na wyścig dowiedziałem się z mediów. Do dzisiaj nie wyjaśniono mi przyczyn zmiany decyzji

– dodaje.

Schumacher utrzymuje, że dyrektor ekipy wielokrotnie składał mu propozycję przedłużenia umowy z CCC Sprandi.

Na początku byłem na to otwarty, ale z perspektywy czasu cieszę się, że nigdy do tego nie doszło. Po prostu w zespole działo się zbyt wiele rzeczy w moich oczach nie do zaakceptowania. Wolę już zakończyć karierę, niż godzić się na to co było. Od początku października nie miałem kontaktu z drugą stroną i jeżeli o mnie chodzi wolę by tak już pozostało do końca

– podkreśla.

To drugi krytyczny głoś na temat funkcjonowania CCC Sprandi, który przewija się w zagranicznych mediach. W podobnym tonie wypowiedział się niedawno Słoweniec Grega Bole.