Co wyróżnia Il Lombardia na tle pozostałych klasyków zaliczanych do monumentów kolarstwa? Nie tylko jesienny termin.
Niemal co roku zmieniana trasa sprawia, że wydarzeniu brakuje punktów odniesienia, które tworzyłyby historię wyścigu i jednoznacznie z nim się kojarzyły. Madonna di Ghisallo spełnia ten warunek, ale to trochę za mało, zwłaszcza, że wzniesienie leży z dala od mety.
RCS Sport dostrzega ten problem, dlatego tegoroczna droga przez Lombardię, prowadząca przez Muro di Sormano (1,9 km; 15,8%, maks. 27%), może pozostać na lata.
Z szacunkiem do Lombardii, który ma naprawdę ciężką trasę, Sanremo przestałoby być sobą, gdyby kończył się w innym mieście czy początek leżałby poza Mediolanem. Sanremo to Sanremo, mistrzostwa świata sprinterów, Sanremo jest historią kolarstwa, z Roubaix i innymi wyścigami
– powiedział dyrektor RCS Sport, Mauro Vegni, w “VeloNews”.
Nic nie ujmując Lombardii, ale… brakuje mu ciągłości, meta nie zawsze jest w Como, czy start w Como, a końcówka w Varese. Paryż-Roubaix zawsze prowadzi na tej samej trasie, pomimo, że nie wyrusza już z Paryża, to na trasie zaszły tylko drobne zmiany. Podobnie Sanremo, dołożono Cipresse, następnie Poggio, ale to nie były znaczne zmiany i nie wpłynęły na klasyczną drogę “Cipressy”
– dodał Vegni.
Copyright © rowery.org. Wszelkie prawa zastrzeżone.