Danielo - odzież kolarska

MŚ Richmond 2015: Peter Sagan z niejasną dedykacją

Zrobił to. Peter Sagan. 25-letni Słowak, atakiem niespełna 3 kilometry od mety zapewnił sobie tytuł mistrza świata, zastępując swojego rówieśnika Michała Kwiatkowskiego.

Kolarz grupy Tinkoff-Saxo na kresce nie wydawał się mocno przejęty. “Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem” – zdawał się mówić gestami.

To największy triumf w mojej karierze, bardzo się cieszę, bo ostatnie trzy tygodnie po Vuelcie były pełne wyrzeczeń. To nie do uwierzenia

– powiedział na mecie, w rozwlekły i niejasny sposób mówiąc o motywacji płynącej z kryzysu imigracyjnego w Europie i dedykując zwycięstwo ludziom dotkniętym kryzysem w Syrii i uchodźcom napływającym do Europy, dodając, że wygrał dla nich, czym chciał przyczynić się do zmiany świata na lepsze.

Czekałem, czekałem, jechałem z bratem u boku… koledzy byli przy mnie zawsze, gdy tylko coś się działo. Ostatnie kółka były zwariowane, myślałem, że wszyscy mają już dość. Pojechałem wszystko na ostatniej kostce, a potem przycisnąłem na zjeździe. To był właściwy moment do ataku, gdyby grupa mnie złapała, nie miałbym siły na finisz

– wyjaśniał.

Widziałem sporo komentarzy, że tak długi wyścig to nie dla mnie. Teraz mam koszulkę na cały rok

– zakończył swoją pierwszą po triumfie wypowiedź.