Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2015: Majka nie nadszedł z pomocą

17. etap Tour de France rozbił w gruzy marzenia Alberto Contadora nie tylko o zwycięstwie w całym wyścigu, ale nawet o końcowym podium.

Lider grupy Tinkoff-Saxo upadł na zjeździe z przełęczy Allos, w wyniku czego stracił do czołówki klasyfikacji generalnej niemal trzy minuty.

Poważna kraksa, którą odczuły nogi i ramię. Liczyłem na odrabianie strat, a skończyłem blisko trzema minutami w plecy

– napisał “El Pistolero”.

Hiszpanowi po upadku pomogli Michael Rogers i Peter Sagan. Na rowerze tego drugiego Contador przez dłuższy fragment kontynuował jazdę. Polecenie wsparcia lidera zespołu otrzymał również znajdujący się w ucieczce Rafał Majka, ale Polak nie wykonał tego zadania.

Alberto czuł się dziś dobrze i zamierzał walczyć. Szczęśliwie po upadku znaleźli się przy nim Sagan i Rogers. Ale nie Majka. Najwyraźniej nie dotarł do niego komunikat, że ma zaczekać i pomóc

– powiedział dyrektor sportowy Tinkoff-Saxo Steven de Jongh.

25-latek z Zegartowic ma na to wyjaśnienie:

Pierwszy etap po dniu wolnym nie był dla naszej drużyny szczęśliwy. Na początku wszystko przebiegało dobrze – zgodnie z planem zabrałem się do ucieczki dnia, Alberto i pozostali faworyci do generalki kręcili z tyłu. W międzyczasie jednak przestało działać mi radio – zamokło w trakcie, gdy polewałem się wodą. Nie usłyszałem niestety informacji o kraksie Contadora i nie mogłem na niego poczekać – dowiedziałem się o tym dopiero na mecie.

Contador w klasyfikacji generalnej obsunął się na 5. miejsce, ze stratą 6:40 do lidera Chrisa Froome’a (Team Sky).

fot. ASO/X.Bourgois