Danielo - odzież kolarska

Prezentacja Giro d’Italia 2015

Ledwo co opadł kurz po wiosennych klasykach, a już uwagę kibiców na trzy tygodnie przykuje 98. Giro d’Italia.

Tegoroczne zmagania będą dla nas wyjątkowe, ponieważ po dwunastu latach przerwy po raz drugi w historii na drogach Półwyspu Apenińskiego zobaczymy pomarańczowe koszulki CCC.

Program włoskiego touru składa się z siedmiu etapów płaskich, dwunastu górskich i górzystych z sześcioma końcówkami na podjazdach oraz dwa sprawdziany w jeździe na czas.

Całe zmagania rozpoczną się 9 maja na północy półwyspu Apenińskiego w regionie Ligurii, gdzie peleton spędzi pierwsze cztery dni. Po szybkim wypadzie na południe, wyścig równie prędko zawróci na północ, by rozegrać wyjątkowo długą jak na obecne standardy jazdę indywidualną (59,4 km). Na koniec drugiego tygodnia peleton odwiedzi zlokalizowaną w Trydencie stację Madonna di Campiglio. Finał poprowadzi drogami Alp m.in. przez legendarne Mortirolo w Dolomitach, zawita do Piemontu, aby przez Dolinę Aosty dotrzeć 31 maja do Mediolanu.

Całkowity dystans to 3489 kilometrów.

giroditalia2015-mapka

Trasa

9 maja – etap 1: San Lorenzo al Mare San Remo, 17,6 km (jazda drużynowa na czas) ***

gdi2015-profil01 Na rozgrzewkę krótka jazda drużynowa, w całości prowadząca po nadmorskiej ścieżce rowerowej.

10 maja – etap 2: Albenga – Genua, 177 km **

gdi2015-profil02Typowo sprinterski odcinek do Genui. Końcówka na pętli o długości 20,8 km, pokonywanej dwa razy.

11 maja – etap 3: Rapallo – Sestri Levante, 136 km ***

gdi2015-profil03Na trasie pojawi się pierwszy poważniejszy podjazd, leżący 44 km przed metą Barbagelata (5,7 km; 8,1%, maks. 12%). Tutaj część ekip z pewnością zechce odczepić grupę sprinterów.

12 maja – etap 4: Chiavari – La Spezia, 150 km ****

gdi2015-profil04Pagórkowaty etap, z pułapką na sprinterów, leżącą 10 km przed metą przełęczą Biassa (3,4 km; 8,9%, maks. 14%). Podjazd jest dość sztywny, dlatego musi rozsypać peleton.

13 maja – etap 5: La Spezia – Abetone, 152 km ***

gdi2015-profil05Po opuszczeniu Ligurii wyścig zawita do Toskanii. Pierwszy z sześciu górskich finiszy zaprowadzi do stacji narciarskiej Abetone (kat. 2; 17,3 km; 5,4%, maks. 10%). Podjazd jest dość łagodny, ale długi, dlatego może sprawić kłopoty, zwłaszcza biorąc pod uwagę wczesną fazę wyścigu.

14 maja – etap 6: Montecatini T.me – Castiglione della Pescaia, 183 km *

gdi2015-profil06Peleton pozostanie w Toskanii. Druga szansa dla klasycznych sprinterów.

15 maja – etap 7: Grosseto – Fiuggi, 264 km **

gdi2015-profil07Kierując się na południe “włoskiego buta” kolarze dotrą do Lacjum. 10 km przed metą w Fiuggi leży 5-kilometrowy podjazd o nachyleniu 4,4%, czyli następna szansa dla szybkich kolarzy zaprzyjaźnionych z górkami. Zwraca uwagę długość tego odcinka.

16 maja – etap 8: Fiuggi – Campitello Matese, 186 km ****

gdi2015-profil08W sobotę pierwszego tygodnia peleton wjeździe do regionu Molise. Końcówka zaprowadzi do leżącej w Apeninach stacji narciarskiej Campitello Matese (13 km; 6,9%, maks. 12%).

17 maja – etap 9: Benevento – San Giorgio del Sannio, 215 km ****

gdi2015-profil09Najbardziej wysunięty na południe etap tegorocznego Giro. Górzysta trasa w Kampanii da się wszystkim we znaki i obiecuje duże emocje. Ostatni podjazd, Passo Serra (3,6 km; 8%, maks. 13%), umiejscowiono niespełna 12 kilometrów przed metą.

18 maja (poniedziałek) – dzień przerwy w Civitanova Marche

W dniu przerwy peleton skieruje się na północ, do prowincji Marche na wschodnim wybrzeżu Włoch.

19 maja – etap 10: Civitanova Marche – Forli, 200 km *

gdi2015-profil10Płasko i szybko do leżącego w regionie Emilia-Romania Forli. Ekipy sprinterów po prostu nie mogą wypuścić tego etapu z rąk.

20 maja – etap 11: Forlì – Imola, 153 km ***

gdi2015-profil11Ciekawy odcinek, z metą na legendarnym torze samochodowym Imola. Końcówka poprowadzi na pętli (15,3 km) z czterokrotny podjazdem na Tre Monti (4,4 km; 4,1%, maks. 10%). Po ostatniej wspinaczce do mety pozostanie niepełna 8 kilometrów.

21 maja – etap 12: Imola – Vicenza (Monte Berico), 190 km ***

gdi2015-profil12 Płaski etap do Vicenzy, leżącej już u stóp Alp. Końcówka nie dla sprinterów, ponieważ oprócz sztywnej wspinaczki Crosara (3,7 km; 9,1%, maks. 17%) ostatni kilometr posiada nachylenie 7,1%, przed samą kreską sięgając 11%.

22 maja – etap 13: Montecchio Maggiore – Lido di Jesolo, 147 km *

gdi2015-profil13Drugi z trzech odcinków w Wenecji Euganejskiej. Tym razem bez przykrych “okoliczności” dla grupy sprinterów, choć rondo na finałowym kilometrze może okazać się zgubne.

23 maja – etap 14: Treviso – Valdobbiadene, 59,4 km (jazda indywidualna) *****

gdi2015-profil14W zasadzie płaska i bardzo długa jak na dzisiejsze standardy jazda indywidualna. Szansa dla czasowców na wypracowanie sobie porządnej przewagi przed Alpami.

59 kilometrów to dystans spory, a jeśli dodać do tego 12 kilometrów wspinaczki, czyli dwa podjazdy – wprawdzie niezbyt strome – to spodziewać należy się sporych różnic czasowych, które zasadniczo ustawić mogą kształt czołowej dziesiątki na kolejne dni.

24 maja – etap 15: Marostica – Madonna di Campiglio, 165 km ****

gdi2015-profil15 Górski etap przez Passo Daone (8,4 km; 9,2%, maks. 14%) do słynnej stacji narciarskiej Madonna di Campiglio (15,5 km; 5,9%, maks. 12%) w Trydencie. Trudna próba, ale z pewnością niedecydująca.

25 maja (poniedziałek) – dzień przerwy

Drugi dzień odpoczynku przed ostatnim tygodniem Giro kolarze spędzą w Madonna di Campiglio.

26 maja – etap 16: Pinzolo – Aprica, 177 km *****

gdi2015-profil16Pierwszy z trzech odcinków wycenionych na 5 gwiazdek. Klasyka – Passo del Tonale, potem lżejsza Aprica, a nastepnie legenda Dolomitów – potwornie ciężka Passo del Mortirolo (11,9 km; 10,9%, maks. 18%). W końcówce druga wspinaczka na Aprikę (14 km; 3,5%, maks. 15%).

27 maja – etap 17: Tirano – Lugano, 134 km *

gdi2015-profil17Krótki wypad do Szwajcarii, z finiszem najprawdopodobniej całej grupy nad jeziorem Lugano.

28 maja – etap 18: Melide – Verbania, 170 km ***

gdi2015-profil18Start ze Szwajcarii, finisz w Verbanii, w Piemoncie. Krótko, szybko, etap wymarzony dla ucieczki – długa wspinaczka pod Monte Ologno (10,4 km; 9%, maks. 13%) i jeszcze dłuższe zjazdy to teren idealny do ataku, gdyż liderzy wyścigu zbierali będą siły przed ostatnimi bojami w górach.

29 maja – etap 19: Gravellona Toce – Cervinia, 236 km *****

gdi2015-profil19Przedostatni górski etap. 150 kilometrów po płaskim, po czym trzy długie i trudne podjazdy – Saint Barthelemy (16,1 km, 6,7%, maks. 13%), Col de Saint Pantaleon (16,5 km, 7,2%, maks. 12%) i wreszcie wspinaczka do Cervini (19,2 km, 5%, maks. 12%) w Alpach Pennińskich.

30 maja – etap 20: Saint Vincent – Sestriere, 199 km

gdi2015-profil20Ostatnie rozdanie, etap decydujący o losach wyścigu. Do pokonania “tylko” dwa podjazdy. Po 150 kilometrach płaskiego odcinka kolarze ruszą pod 18,5-kilometrowy Colle delle Finestre (średnio 9,2%, maks. 14%), której szczyt zlokalizowany jest na wysokości 2178 metrów nad poziomem morza.

Podjazd sklasyfikowany jest jako Cima Coppi, czyli najwyższy punkt wyścigu. Asfalt dochodzi tylko do połowy podjazdu – drugie 9 kilometrów to droga szutrowa, a na całej długości wspinaczki kolarze pokonają 45 serpentyn.

Po zjeździe na finałowych kilometrach czeka nieco łagodniejsza wspinaczka do piemonckiej stacji narciarskiej Sestriere (9,2 km, 5,4%, maks. 9%).

31 maja – etap 21 : Turyn – Mediolan, 178 km *

gdi2015-profil21Spokojne zakończenie wyścigu w bazie “La Gazetta dello Sport” –  Mediolanie. W akcji sprinterzy, no, przynajmniej ci, którzy do ostatniego etapu dojadą.

Faworyci

Na starcie wyścigu stanie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy grandtourowiec swojej generacji. 32-letni Alberto Contador poprowadzi zespół Tinkoff-Saxo i wygrać chciał będzie po raz trzeci w karierze. Poprzednio maglia rosa przywdziewał w 2008 i 2011 roku, tę drugą jednak zabrano mu wskutek dopingowej dyskwalifikacji.

“El Pistolero” jedzie by wygrać, jednak siłami będzie musiał gospodarować ostrożnie, gdyż w lipcu czeka go walka na trasie Tour de France. Cel – ustrzelenie dubletu – to zadanie bardzo trudne i Hiszpan pomny będzie doświadczeń z 2011 roku, gdy na włoskim wyścigu na każdym kroku demonstrował swoją moc, po czym problemy notował na trasie “Wielkiej Pętli”.

fot. Jakub Zimoch/rowery.orgfot. Jakub Zimoch/rowery.org

Rigoberto Uran to lider belgijskiego zespołu Etixx-Quick Step. Kolumbijczyk w dwóch ostatnich edycjach wygrywał etapy i kończył zmagania w Italii na 2. miejscu. W tym roku walczyć chce o zwycięstwo, a do gustu przypadnie mu na pewno długa czasówka, odcinek nieco podobny do tego, który 28-latek wygrał przed rokiem.

Richie Porte poprowadzi ekipę Sky i liczył będzie na utrzymanie wysokiej i równej formy prezentowanej na trasie krótszych imprez we wczesnej części sezonu. 30-letni Australijczyk w 2010 roku był 7. w Giro, ale jak dotąd jest to jego jedyna tak wysoka lokata w imprezach trzytygodniowych.

Jego występy w tym roku zwiastują, że może w końcu uda mu się przejechać trzy tygodnie bez problemów. Dotychczas Porte wygrał Paryż-Nicea, Volta a Catalunya i Giro del Trentino-Melinda i w najbliższych trzech tygodniach liczył będzie na wsparcie mocnego składu brytyjskiej ekipy Sky.

aru2015fot. Astana Pro Team

Trzeci przed rokiem Fabio Aru (Astana) to z kolei nadzieja włoskich tifosi. Na nogi 24-latka z Sardynii będzie patrzyła cała Italia, oczekując od niego walki ze stranieri. Aru po komplikacjach zdrowotnych ma nieco mniej dni startowych przed Giro, ale według zapowiedzi ekipy, która wczoraj przedłużyła jego kontrakt, na trasie będzie w znakomitej formie.

Góral z prowincji nie powinien mieć kłopotu w dużych górach, co pokazał zarówno na trasie ubiegłorocznego Giro (gdzie wygrał etap na Montecampione), ale także podczas Vuelta a Espana, gdzie dwa etapowe triumfy i równa jazda dały mu 5. miejsce.

Miejsce w czołowej piątce jest celem Domenico Pozzovivo (Ag2r La Mondiale). “Kieszonkowy” Włoch w tym roku wystartował w czterech etapówkach, każdą kończąc w czołowej dziesiątce, a na szosach Katalonii wygrywając jeden z etapów.

5. miejsce sprzed roku może być w zasięgu, choć lider francuskiej formacji będzie musiał przygotować na odrabianie strat z etapu jazdy na czas.

W razie niepowodzenia liderów drużyn do gry mogą się włączyć Roman Kreuziger (Tinkof-Saxo) i Leopold König (Team Sky). Ciekawi jesteśmy postawy zwycięzcy Tour de Romandie Ilnura Zakarina (Katusha), Jurgena Van Den Broecka (Lotto Soudal) i Benata Intxaustiego (Movistar).

fot. Jakub Zimoch/rowery.orgfot. Jakub Zimoch/rowery.org

Polacy

Liderem włoskiej ekipy Lampre-Merida ma być Przemysław Niemiec. Polak, 6. kolarz Giro z 2013 roku, w tym roku miał nieco trudniejszy okres przygotowań, co spowodowane było kraksami w Katalonii i Romandii. Na trasie walczyć ma w klasyfikacji generalnej, a w razie niepowodzenia zapolować na etapowe triumfy, podobnie jak w ubiegłorocznej Vuelta a Espana.

paterski2015fot. wowo brylla/rowery.org

Na starcie stanie ekipa CCC Sprandi Polkowice, po 12 latach powracająca na trasę Corsa Rosa. Piotr Wadecki do nowego autokaru zespołu zaprosił Macieja Paterskiego, Gregę Bole, Sylwestra Szmyda, Jarosława Marycza, Łukasz Owsiana, Marka Rutkiewicza, Branislau Samoilau, Nikolaja Mihaylova oraz Bartłomieja Matysiaka.

Polska grupa do Italii jedzie z dziką kartą i nadziejami na walkę o etapowe zwycięstwo. Skalp etapowy z Giro do domu chciałby przywieźć Maciej Paterski, w trwającym sezonie najlepiej spisujący się kolarz “pomarańczowych”. 28-latek po ucieczce wygrał już etap Volta a Catalunya, przyjechał 9. w Amstel Gold Race, a palmares uzupełnił kilkoma innymi znakomitymi rezultatami.

Do rywalizacji o miejsce w czołowej dziesiątce wyścigu szykuje się Sylwester Szmyd, rozpoczynający swoje 12. Giro i swój 23. start w trzytygodniowych imprezach. Doświadczony góral chce zaprezentować się na trasie 98. edycji wyścigu i zapowiada, że jeśli nie o wysokie miejsce w generalce, to walczył będzie o etapowy sukces.

Sprinterzy

Mistrzowie ostatnich metrów nie oblegają tłumnie trudnej trasy włoskiego touru, jednak na starcie pojawi się kilka dobrze znanych nazwisk – m.in. Niemiec Andre Greipel (Lotto Soudal), Włosi Sacha Modolo (Lampre-Merida), Matteo Pelucchi (IAM Cycling) i Elia Viviani (Team Sky), Słoweniec Luka Mezgec (Giant-Alpecin), Holender Moreno Hofland (Team LottoNL – Jumbo), a także specjaliści od trudniejszych końcówek – Hiszpan Juan Jose Lobato (Movistar Team) oraz Australijczyk Michael Matthews (Orica-GreenEdge).

Punktacja

Podium wszystkich etapów za wyjątkiem czasówek warte jest 10 – 6 – 4 sekundy bonifikaty do czasu łącznego. Lotne premie 3 – 2 – 1 sekunda.

W klasyfikacji punktowej etapy podzielono na trzy kategorie. Punktacja przedstawia się następująco:

Prima Fascia (top 20): 50 – 40 – 34 – 28 – 25 – 22 – 20 – 18 – 16 – 14 – 12 – 10 – 8 – 7 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2 – 1
Seconda Fascia (top 15): 25 – 22 – 20 – 18 – 16 – 14 – 12 – 10 – 8 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2 – 1
Terza Fascia (top 10): 15 – 12 – 9 – 7 – 6 – 5 – 4 – 3 – 2 – 1

lotne premie:

Prima Fascia (top 10): 20 – 16 – 12 – 9 – 7 – 6 – 4 – 3 – 2 – 1
Seconda Fascia (top 5): 10 – 6 – 3 – 2 – 1
Terza Fascia (top 3): 8 – 4 – 1

Klasyfikacja górska:

Cima Coppi (top 9): 40 – 28 – 21 – 15 – 10 – 7 – 4 – 2 – 1
kategoria 1 (top 8): 32 – 20 – 14 – 10 – 7 – 4 – 2 – 1
kategoria 2 (top 6): 14 – 9 – 6 – 4 – 2 – 1
kategoria 3 (top 4): 7 – 4 – 2 – 1
kategoria 4 (top 3): 3 – 2 – 1

Przed rokiem:
  1 Nairo Alexander Quintana (Col) Movistar Team                  88:14:32
  2 Rigoberto Uran (Col) Omega Pharma - Quick Step                   02:58
  3 Fabio Aru (Ita) Astana Pro Team                                  04:04
  4 Pierre Rolland (Fra) Team Europcar                               05:46
  5 Domenico Pozzovivo (Ita) AG2R La Mondiale                        06:32
  6 Rafał Majka (Pol) Tinkoff-Saxo                                   07:04
  7 Wilco Kelderman (Ned) Belkin Pro                                 11:00
  8 Cadel Evans (Aus) BMC Racing Team                                11:51
  9 Ryder Hesjedal (Can) Garmin Sharp                                13:35
 10 Robert Kiserlovski (Cro) Trek Factory Racing                     15:49
...
 49 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre-Merida                         1:57:41
 50 Paweł Poljański (Pol) Tinkoff-Saxo                             2:04:29

mapki i profile: RCS Sport