Danielo - odzież kolarska

Brian Cookson podsumowuje 2014 rok: część pierwsza

Jak wyglądał rok 2014 z perspektywy Briana Cooksona? Prezydent UCI jest zadowolony. Zarówno z działalności jego instytucji, jak i ogólnie z kierunku, jaki obrało sobie kolarstwo.

Cookson dostrzega znaczny postęp w walce z dopingiem. Oprócz tego struktury stały się jaśniejsze. Hasło: transparencja.

W tym roku staliśmy się bardziej jednolitym sportem. Nie musimy zaprzątać już sobie głowy różnymi konfliktami, nie jesteśmy podzieleni. Taka jedność odgrywa wielką rolę w rozwoju naszej dyscypliny

– oświadczył Brytyjczyk w pierwszej części swojego podsumowania, jakie ukazało się na stronie internetowej UCI.

Były szef Brytyjskiego Związku Kolarskiego cieszy się z dobrej pracy i śledztwa Komisji Prawdy (CIRC). Wyniki jej dochodzenia powinniśmy poznać w styczniu.

CIRC był i jest wielkim projektem. Wątpię, by inna dyscyplina sportu zdołałaby postawić podobną komisję na nogi i poddałaby się werdyktowi niezależnego gremium

– tłumaczy Cookson dodając, że poczyniono kolejne, znaczące kroki w polityce antydopingowej.

Chcemy zapewnić równe traktowanie, wszystkim kolarzom z całego świata. Jasne procedury, jasne kary

– stwierdził Cookson. W przyszłości to UCI, a nie krajowe federacje będą zajmować się przypadkami zakazanego wspomagania. Już na początku przyszłego roku odpowiedni trybunał sędziowski ma zacząć pracować.

Współpraca ze Światową Agencją Antydopingową (WADA) ma się dobrze, Unia kooperuje również z Francuzami (AFLD) oraz Amerykanami (USADA). Wewnątrz UCI doszło też do zmian. Zarobki są jawne, kto, ile dostaje – o tym decyduje specjalna komisja. W innych komisjach zasiadają zawodnicy i zawodniczki, którzy posiadają prawo głosu i moc decyzyjną.

W przyszły poniedziałek ma zostać opublikowana część druga bilansu Cooksona, która będzie dotyczyć problemów globalizacji, re-strukturyzacji kolarstwa mężczyzn oraz kobiet.

Foto: Gian Mattia D’Alberto/LaPresse