David Millar: “time to say goodbye”

autor: Wolfgang Brylla :: 1 października 2014, 12:51

Cztery rundy przed końcem wspólnego na mistrzostwach świata w Ponferradzie z wyścigu wycofał się David Millar. Dla 37-letniego Szkota był to ostatni występ w zawodowym peletonie.

Ulżyło mi, czuję się niesamowicie. Udało się, wystartowałem jeszcze raz, na sam koniec, w światowym czempionacie. Teraz mogę naprawdę powiedzieć do widzenia i skoncentrować się na przyszłości

– powiedział Millar.

Teoretycznie specjalista w jeździe na czas mógł się jeszcze dłużej ścigać, ale po nieprzedłużeniu umowy z Garmin-Sharp nie otrzymał żadnej dobrej oferty. Zawodową karierę rozpoczął w 1997 roku w barwach Cofidisu. Wygrywał czasówki na trasie Tour de France (2000, 2002, 2003) oraz Vuelta a Espana (2001, 2003, 2006).

Po zdobyciu tytułu mistrza świata ITT (2003) policja przeszukała jego hiszpański dom w Biarritz. Brytyjczyk przyznał się następnie stosowania EPO. Został zdyskwalifikowany na dwa lata, potem wrócił w koszulce Saunier Duval, by następnie związać się z Garminem.

W 2012 roku na rynku wydawniczym pojawiła się jego autobiografia, w której otwarcie pisze o swojej dopingowej przyszłości. Erę Lance’a Armstronga nazywa m.in. „czarną erą”.

Pod koniec swojej kariery wygrał po etapie wszystkich wielkich tourów.

powiązane:David Millar