Vuelta a Espana 2014: etap 14 – przekroje/mapki

autor: Tomasz Bojanowski :: 5 września 2014, 17:20@Tomek_Bojan

6 września: Santander – La Camperona. Valle de Sabero (200,8 km).

Górski tryptyk zapoczątkuje etap z metą na “Synie Angliru”. Kolarze wyruszą z miasta Santander, miasta położonego nad Zatoką Biskajską i najbardziej znanego jako siedziba europejskiego banku.

Etap zakończy się na bardzo ciężkim podjeździe La Camperona, debiutującym na trasach hiszpańskiej Vuelty.

Pierwsza trudność Collada de la Hoz (kat. 2; 77,5 km; 7,1 km; 6%) wyrasta dopiero po przekroczeniu 70. kilometra, po krótkim zjeździe teren znów zacznie się piąć w górę, będzie to przedsmak kolejnego pojazdu – Puerto de San Glorio (kat. 1; 130,9; 20,9 km; 5,8%, max 11,67). Góra jest dość długa, lecz niezbyt ciężka, a ze względu na to, że jest szczyt usytuowany jest 70 kilometrów przed metą nie powinna zajść tam znacząca selekcja.

Podjazd kibice kojarzyć mogą z Vuelta a Espana 2012 – to tu do ofensywy przeszedł Alberto Contador, gubiąc Joaquina Rodrigueza, triumfując na szczycie Fuente De i czyniąc w ten sposób decydujący krok w stronę wygrania wyścigu.

Następnie kolarze pokonają 62 kilometry lekko w dół jako dojazd do finałowej wspinaczki – La Camperona (kat. 1; meta; 8,3 km; 7,5%, max 19,5%). Syn Angliru prezentuje się imponująco i może wprowadzić sporo do klasyfikacji generalnej. Podjazd jest bardzo sztywny, a na ostatnich dwóch kilometrach nachylenie nie spada poniżej 10%, na sporych odcinkach sięgając nawet 19%.

Okazji do ataku i na powiększenie przewagi nie powinien przepuścić Alberto Contador (Tinkoff-Saxo). Etap da nam odpowiedź na pytanie o formę Chrisa Froome’a (Team Sky) i czy jest w stanie walczyć o najwyższe lokaty. W walce powinni liczyć się też Rigoberto Uran (Omega Pharma Quick-Step), Alejandro Valverde (Movistar) i Joaquim Rodriguez (Katiusza).

Ze względu na to, że w kolejne dwa dni to również zmagania w górach możemy być światkami dojazdu ucieczki. Faworytami w takim terenie będą: Luis Leon Sanchez (Caja Rural), Andrew Talansky (Garmin-Sharp), Haimar Zubeldia (Trek Factory Racing), Mikel Landa (Astana) i Przemysław Niemiec (Lampre-Merida).

Lotne premie: 35,7 km; 159,6 km

Górskie premie:
Collada de la Hoz (kat. 2; 77,5 km; 7,1 km; 6%)
Puerto de San Glorio (kat. 1; 130,9; 20,9 km; 5,8%, max 11,67)
La Camperona (kat. 1; meta; 8,3 km; 7,5%, max 19,5%)