Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2014: wypowiedzi po 7. etapie

W Criterium du Dauphine wygrał klasyfikację górską, w Tour de France sobie nieźle pohasał, a najważniejsze zwycięstwo w swojej karierze odniósł w piątek. Alessandro de Marchi wygrał jako solista etap Vuelta a Espana do Alcaudete.

Notowałem już miejsca w top 5 etapu, ale ten dzisiejszy wynik jest moim najlepszym. Ten dzień jest dla mnie bliski ideału. Cały czas czułem, że nogi chcą, że są mocne. Zwycięstwa nie przychodzą łatwo, lecz jeśli nie będziesz próbował, one nigdy nie przyjdą. Piątkowy triumf jest też ważny dla mojej ekipy Cannondale, która po tym sezonie zostanie rozwiązana. Chcieliśmy na tegorocznej Vuelcie przesądzić przynajmniej jeden odcinek na naszą korzyść

– powiedział 28-letni Włoch, który związał się kontraktem z teamem BMC Racing.

Prowadzenie w generalce utrzymał Alejandro Valverde (Movistar).

Za nami ciężki dzień, niebezpieczny dzień, gorący dzień. Poczekaliśmy, kiedy upadł Chris Froome (Sky). Chodzi o wzajemny respekt, szacunek. Jutro powinno być łatwiej – taką mam nadzieję. Jak na razie każdy dzień był trudny. W znacznym stopniu przez upały

– tłumaczył Hiszpan.

Mimo wypadku Froome zameldował się na mecie dwie sekundy przed Valverde i Alberto Contadorem (Tinkoff Saxo).

Trzymałem się Alejandro, ponieważ myślałem, że on te wszystkie ataki będzie chciał pospawać. Kiedy harce zaczął Froome, zobaczyłem jednak, że Alejandro jakby nie chciał go gonić, co mnie nieco zdumiało. Nie wiedziałem, czy naliczą nam na kresce jakąś stratę

– mówił „Księgowy”.