Danielo - odzież kolarska

Tata Nibali wierzy w czystość swojego syna

W wieku zaledwie 15 lat Vincenzo Nibali opuścił Sycylię i przeprowadził się do Toskanii, by zdobywać kolarskie szlify. Jednak regularnie odwiedzał swoich rodziców utrzymując z nimi bardzo dobre kontakty.

Tata zwycięzcy Tour de France Salvatore jest dumny z swojego syna, który na swoim koncie ma już triumfy we wszystkich trzytygodniówkach. W wywiadzie dla francuskiej gazety Le Site du Journal du Dimanche zagroził jednak „Rekinowi z Mesyny”. Jeśli okaże się, że Enzo stosuje doping, wydziedziczy go.

Vincenzo powiedział mi, że nigdy wcześniej nie miał tyle kontroli dopingowych jak w tym roku. Gdybyśmy się jednak dowiedzieli, że coś jest nie tak, że bierze zakazane środki, już nigdy nie mógłby się pokazać u nas w Mesynie. Zabiłbym go własnymi rękoma. A wcześniej wykłułbym mu oczy

– mówił Salvatore Nibali.

Sam kapitan teamu Astana po czasówce „Wielkiej Pętli” powiedział, że nie ma nic przeciwko przechowaniu jego próbek i poddaniu ich za kilka nowym analizom:

Jestem gotów na taki krok, nie mam z tym żadnego problemu. Kto wie, może gdyby nie te wszystkie kontrole, w ogóle bym teraz tutaj nie siedział.