Ważą się losy Cadela Evansa. Zwycięzca Tour de France 2011 przygotowuje się obecnie do Vuelta a Espana, podczas którego ma podjąć decyzję o swojej sportowej przyszłości.
37-letni Australijczyk, jak wyjaśnia menadżer BMC Racing, Jim Ochowicz, ma kilka opcji do wyboru.
Wstępnie rozmawiałem o tym z Cadelem. Na razie brak decyzji. Teraz Cadel trenuje w Utah i jest skoncentrowany na przygotowaniach do Vuelty. Prawdopodobnie w Hiszpanii postanowi co dalej
– stwierdził Ochowicz w Cyclingnews.
BMC chciałoby przedłużyć kontrakt z Evansem o następny sezon. Możliwy jest również kontrakt krótkoterminowy, obejmujący start w przyszłorocznym Tour Down Under, gdzie pożegnałby się ze swoimi kibicami w kraju.
Omówiliśmy kilka scenariuszy, również i taki. Po tylu latach kariery to jest decyzja, którą musi podjąć samodzielnie i która będzie zależała od wielu czynników, takich jak program startowy, cena, to wszystko co związane jest z negocjacjami prowadzonymi z każdym kolarzem.
Cadel może również objąć inne funkcje. Nie sądzę żeby chciał wskoczyć do samochodu dyrektora sportowego. Nie tego pragnie. Mógłby na pewno zostać konsultantem w zespole od strategii, przygotowań, spraw technicznych. Jest znakomitym ambasadorem naszej marki, więc ma wiele możliwości, ale powtarzam, nic nie zostało postanowione
– zakończył Ochowicz.
fot. LaPresse