Danielo - odzież kolarska

Prezentacja Giro d’Italia 2014

Przed nami 97. edycja Giro d’Italia, na trasie między dwoma morskimi portami: Belfast – Triest.

Po tygodniach z brukami północy, tygodniówkach we Francji, Szwajcarii i Hiszpanii, czas na pierwszy w tym roku Grand Tour. Maj to tradycyjnie Giro d’Italia – walka o maglia rosa na trudnych włoskich, a w tym roku również irlandzkich, drogach.

Trzytygodniowe zmagania startują tym razem z Belfastu. Kolarze odwiedzą Irlandię Północną i Irlandię, po czym przeniosą się na południe Włoch, by przez Monte Cassino i Modenę skierować się do górskie drogi Alp i Dolomitów.

Do pokonania 3 449,9 km. W programie jazda drużynowa na czas oraz dwie indywidualne czasówki – jedna wiodąca po pagórkach , druga typowo górska, prowadząca na Cima Grappa. 10 odcinków zakończy się na podjeździe, 8 lub 9 odcinków zakończyć się może finiszem z peletonu.

W tegorocznym wyścigu zmieniono zasady punktacji i bonifikat – na finiszu etapu do wzięcia są bonifikaty: 10 – 6 – 4 sekundy, a nie jak poprzednio – 20-12-8. Szczegóły zmian w punktacji dostępne są tutaj.

giro2014 mapa

Trasa

Etap 1: Belfast – Belfast (21,7 km, jazda drużynowa na czas)

giro2014-01-profil

Wyścig rozpoczyna się w Irlandii, a konkretnie w Irlandii Północnej. Jazda drużynowa na czas do łatwych nie należy, jednak dystans blisko 22 kilometrów nie powinien żadnemu z faworytów zrobić krzywdy. Powstałe różnice będą przyczynkiem do dalszej walki i wstępnie ustawią liderów ekip na określonych pozycjach.

Etap 2: Belfast – Belfast (219 km)

T15_Fassa_alt

Drugi odcinek to pętla po Irlandii Północnej, rozpoczynająca się i kończąca się w Belfaście. Na trasie brak większych przeszkód, co oznacza, że o zwycięstwie zadecyduje najpewniej finisz z peletonu. Kolarze natrafić mogą jedynie na opór ze strony wiatru, który na trasie powiać może od Morza Irlandzkiego.

Etap 3: Armagh – Dublin (187 km)

T15_Fassa_alt

Peleton żegna Zjednoczone Królestwo i kieruje się do Irlandii, gdzie piwo jest ciemne, a akcent niezwykle specyficzny. Uciekinierzy mają szansę na zebranie punktów w klasyfikacji górskiej, jednak na trasie z Armagh do Dublina nie widać nic, co przeszkodziłoby w rozegraniu finiszu z grupy.

== Dzień przerwy ==

Przeznaczony zostanie na transport do włoskiego miasta Bari.

Etap 4: Giovinazzo – Bari (112 km)

T15_Fassa_altWłochy peleton zaczyna spokojnie – po wylądowaniu w Bari karawana wyścigu pokona płaski odcinek, finiszując w mieście, które w średniowieczu do rozkwitu doprowadzili osiadli tam Normanowie. Ponownie powalczyć będą mogli najlepsi sprinterzy.

Etap 5: Taranto – Viggiano (203 km)

T15_Fassa_alt

Wjeżdżamy do regionu Basiliscata, a wyścig zaczyna wyraźnie skręcać na północ. W końcówce do pokonania runda w Viggiano – najpierw 7-kilometrowy podjazd (średnio 6%), a potem finałowa wspinaczka na metę – całość nieco ponad 6 kilometrów, finałowe dwa o nachyleniu 6,2%, maksymalnym 8%. Etap-rozgrzewka przed szóstym dniem zmagań.

Etap 6: Sassano – Monte Cassino (247 km)

T15_Fassa_alt

Kolarz pozostają na nizinach, na końcu finiszując na Monte Cassino.  Peleton jedzie w kierunku Rzymu, a meta płaskiego etapu usytuowana jest na wzniesieniu Monte Cassino. To tam we wczesnym średniowieczu powstało pierwsze zgromadzenie zakonu benedyktynów, a 18 maja tego roku upłynie 70 lat lat od czasu, gdy polskie wojska zdobyły broniony przez wojska niemiecki klasztor i otworzyły siłom alianckim drogę na północ Italii.

Kolarze walczyli będą na podjeździe (9,2 km, 5,1%, max. 10%), finiszując obok odnowionego i odbudowanego klasztoru.

Etap 7: Frosinone – Foligno (211 km)

T15_Fassa_alt

Etap przejazdowy, kierujący peleton wyścigu w kierunku gór. Już na początku premia trzeciej kategorii, dalej pagórkowato, a 40 kilometrów przed kreską podjazd czwartej kategorii, dający nadzieje potencjalnym uciekinierom. Końcowe kilometry bardzo odpowiadające sprinterom, co zapowiada walkę o etapowe zwycięstwo w założonym jeszcze przed czasami rzymskimi Foligno.

Etap 8: Foligno – Montecopiolo (179 km)

T15_Fassa_alt

Koniec żartów, peleton wjeżdża w góry. Faworyci wyścigu po raz pierwszy sprawdzą nogę i stan przygotowania rywali na prawdziwie górskich podjazdach. Na pierwszy ogień idzie Cippo di Carpegna (kat. 1; 143,4 km; 6 km; 9,9%, max. 14%). Sam podjazd liczy 6 kilometrów, ale droga zaczyna się wznosić 6 kilometrów wcześniej.

Finał to dwa podjazdy – najpierw Villaggio del Lago (kat. 2; 169,3 km; 9,3 km; 6,2%, max. 11%), a potem, po krótkim zjeździe, poprawka na Montecopiolo (kat. 1; 6,35 km; 6,4%, max. 13%).

Etap 9: Lugo – Sestola (172 km)

T15_Fassa_alt
Kolejny sprawdzian na podjeździe, tuż przed dniem przerwy. Stosunkowo krótki etap pozwoli walczyć o punkty klasyfikacji górskiej na dwóch premiach przed finałową wspinaczką pod Sestola (kat. 2; 16,5 km; 5,5%, max. 13%).

== Dzień przerwy ==

Etap 10: Modena – Salsomaggiore Terme (173 km)

T15_Fassa_alt

Dziesiątego dnia zmagań peleton wystartuje z Modeny, miasta szczycącego się jedenastowiecznym uniwersytetem. Odcinek, który w kalendarzu z pewnością zakreślili sprinterzy, jednak jeszcze czujniej końcówce przyglądają się zawodnicy lubiący atakować – 4 małe hopki na ostatnich 30 kilometrach oraz kręta końcówka mogą sprzyjać śmiałym atakom.

Etap 11: Collecchio – Savona (249 km)

T15_Fassa_alt
Etap zagadka – 9-kilometrowy podjazd (8%, max. 12%) zlokalizowany jest niedaleko mety – z jego szczytu do finałowej kreski pozostaje 29 kilometrów. Wspinaczkę ciężko będzie przetrwać sprinterom, możliwy jest scenariusz walki na dwóch frontach – o etapowe zwycięstwo i między faworytami wyścigu.

Etap 12: Barbaresco – Barolo (41,9 km, jazda indywidualna na czas)

T15_Fassa_alt

Pierwsza jazda indywidualna na czas. Trasa ulegała zmianom kilkukrotnie, ostatecznie skrócono ją z 46 do 42 kilometrów. Pierwsze 12 kilometrów prowadziło będzie pod górę, początkowo delikatnie, cięższe są ostatnie 3 kilometry na szczyt premii 4. kategorii w Boscasso. Zjazd jest szybki – bardzo techniczny do Manery, potem długie i proste odcinki zawiodą do miasta Alba. Stamtąd kolejny płaski odcinek poprzedzi wjazd pod Castiglione Falletto. Podjazd wygląda niegroźnie, jednak organizatorzy zapowiadają, że jego fragmenty są niezwykle strome. Następny techniczny spadek prowadzi do finałowego podjazdu, liczącego nieco ponad kilometr.

Etap rozgrywany będzie na drogach prowadzących między winnicami i gospodarstwami zajmującymi się uprawą winorośli.

Etap 13: Fossano – Rivarolo Canavese (157 km)

T15_Fassa_alt
Po czasówce, a przed górskim finiszem, czas dla sprinterów. Na etapie pojawiają się hopki, nawet jedna premia górska, ale nie powinna ona pokrzyżować planów mistrzom ostatnich metrów.

Etap 14: Aglie – Oropa (164 km)

T15_Fassa_alt

Tegoroczna edycja Giro d’Italia poświęcona jest Marco Pantaniemu – legendzie włoskiego kolarstwa, zwycięzcy Giro i Touru, który zmarł w 2004 roku w wyniku przedawkowania kokainy. Etap 14 zaprowadzi kolarzy do sanktuarium Oropy, gdzie “Pirat” triumfował w 1999 roku, docierając do mety po szaleńczym rajdzie, rozpoczętym defektem u podnóża wzniesienia.

Etap rozpoczyna niewielki podjazd La Serra (kat. 3; 30,5 km), po którym następuję dwa spore wzniesienia – Alpe Noveis (kat. 1; 95 km; 8,95 km; 7,9%, max. 16%) raz długie Bielmonte (kat. 2; 122,4 km; 18,35 km; 5,56%, max. 13%).

Długie zjazdy z tego ostatniego zaprowadzą do stóp wspomnianej wspinaczki – Oropa (kat. 1; 11,8 km; 6,2%, max. 13%). Kolarze pokonają blisko 12 kilometrów i finiszowali będą pod Sanktuarium Matki Boskiej, które w tym miejsc znajduje się od ponad 400 lat.

Etap 15: Valdengo – Plan de Montecampione (225 km)

T15_Fassa_alt
Ostatni etap przed trzecim dniem przerwy przeprowadzony zostanie w formie, którą kolarze niespecjalnie lubią. 185 kilometrów ostrego tempa, by w końcówce pokonać Plan di Montecampione (kat. 1; 19,35 km; 7,6%, max. 12%).

== Dzień przerwy ==

Wielce oczekiwany przed finałową rozgrywką.

Etap 16: Ponte de Legno – Val Martello/Martelltal (139 km)

T19_Martello_alt

Trzeci tydzień ścigania rozpoczyna się od mocnego akcentu. Kolarzy czeka krótki, acz monstrualnie ciężki etap, podczas którego peleton wjedzie na wzniesienia będące od lat ikonami wyścigu. Już po starcie rozpocznie się wspinaczka na Passo Gavia (kat. 1; 23,3 km; 2618 m n.p.m.; 16,5 km; 8%, max. 16%) – przełęcz okrytą nie tylko zwałami śniegu, ale i złą sławą. W 1988 roku kolarze pokonywali ją w zamieci śnieżnej, a zwycięski Erik Breukink wyglądał na mecie jak Święty Mikołaj bez kożucha. W ostatnich latach na Gavii najszybszy był Johan Tschopp (2010).

Zjazdy poprowadzą peleton do stóp Passo dello Stelvio (Cima Coppi; 70,3 km; 2758 m n.p.m.; 70,3 km; 21,7 km; 6,9%, max. 12%) – “dachu wyścigu”, wijącej się pobudzającymi kolarską wyobraźnię serpentynami na wysokość ponad 2700 metrów.

Finał to ponad 20-kilometrowa wspinaczka na Val Martello (kat. 1; 2059 m n.p.m.; 22,35 km; 6,4%, max. 14%).

Szczegółowy opis etapu można znaleźć w opublikowany wcześniej artykule Daniela Marszałka.

Etap 17: Sarnonico – Vittorio Veneto (208km)

T15_Fassa_alt

Dzień wytchnienia dla liderów ekip, jednak na luz pozwolić sobie nie można – 200 kilometrów pagórkowatych dróg to nie tylko szansa dla uciekinierów, ale także okazja do wykorzystania gapiostwa lub niefrasobliwości rywala.

Etap 18: Belluno – Rif. Panarotta (Valsugana) (171 km)

T15_Fassa_alt

Po łagodniejszym etapie 17., kolarze rozpoczynają trzydniową batalię w Dolomitach. Na początek Passo San Pellegrino (kat. 1; 54,5 km; 1918 m n.p.m.; 18,45 km; 6,2%, max. 15%), potem Passo del Redebus (kat. 2; 122,8 km; 4,6 km; 8,7%, max. 15%). Finisz na niemal 16-kilometrowym Rifugio Panarotta (kat. 1; 1760 m n.p.m.; 15,85 km; 7,9%, max. 14%).

Etap 19: Bassano de Grappa – Cima Grappa (Crespano del Grappa) (26,8km, jazda indywidualna na czas)

giro2014-19-profil

Górska czasówka, prowadząca zboczem Monte Grappa. Do pokonania 7 kilometrów płaskiego odcinka i około 19 kilometrów wspinaczki. Przed drugim pomiarem czasu podjazd wypłaszcza się, wcześniej nachylenie utrzymuje się na poziomie 9-10%. Po płaskowyżu kolarze zmierzą się z trudniejszą częścią podjazdu, gdzie nachylenie dochodziło będzie do 14%.

Etap 20: Maniago – Monte Zoncolan (167 km)

T15_Fassa_alt

Zakończenie górskiego tryptyku w iście królewskim stylu. Morderczy etap z Passo del Pura (kat. 1; 103,7 km; 11,25 km; 7,7%, max. 13%) i Sella Razzo (kat. 2; 126,7 km; 15,85 km; 5,23%, max. 15%), poprzedzającymi słynny Monte Zoncolan (kat. 1; 1730 m n.p.m.; 10,1 km; 11,9%, max. 22%).

Wspinaczkę pod Zoncolan kolarze pokonywali dotychczas czterokrotnie – ostatnio w 2011 roku, gdy triumfował Igor Anton.

Etap 21: Gemona del Friuli – Trieste (172 km)

T15_Fassa_alt
Zakończenie 97. edycji włoskiego Grand Touru w najdalej wysuniętym na wschód zakątku Włoch – Trieście. Organizatorzy przewidzieli 8 rund, po 7,2 kilometra każda, z niewielkim podjazdem (1,5 km, 4,7%).

Lista startowa

W Belfaście pojawią się 22 zespoły – 18 z licencją ProTour oraz cztery z drugiej dywizji, legitymujące się “dzikimi kartami” – Bardiani CSF, Colombia, Neri Sottoli oraz Androni Giocattoli-Venezuela.

Ekipę Katushy poprowadzi Joaquim Rodriguez. Hiszpan zżył się już z maglia rosa – w Giro już 2., etapy wygrywał, ale końcowego triumfu w palmares wciąż brak. “Purito” walczy nie tylko z rywalami, ale z czasem – w tym roku stuknie mu 35 lat – a kolejnej szansy może już nie mieć. Ciekawą rolę odegrać może Daniel Moreno – nieodłączny kompan Rodrigueza – który już kilkukrotnie meldował się w czołówce hiszpańskiej Vuelty.

Podporządkowany liderowi zespół przyprowadzi też Movistar. Hiszpańska grupa pracowała będzie na 2. kolarza ubiegłorocznego Tour de France – Nairo Quintanę – który do Italii przybywa po okresie treningów w Kolumbii, z ambicjami wygrania włoskiego wyścigu.

W szranki stanie też inny Kolumbijczyk – Rigoberto Uran. Drugi kolarz ubiegłorocznego Giro d’Italia w tym roku nie zachwyca, ale formę na majowe ściganie miał przygotować. Zespół Omega Pharma-Quick Step będzie pracował na 27-latka, na płaskich etapach próbując rozprowadzić 40-letniego Alessandro Petacchiego.

Nicolas Roche i Rafał Majka poprowadzą rosyjską ekipę Tinkoff-Saxo. Irlandczyk nawiązać będzie chciał do swoich występów na trasie hiszpańskiej Vuelty, Polak poprawić pozycję z ubiegłego roku – 7. miejsce. W barwach zespołu Olega Tinkova pojedzie też Paweł Poljański, a borykającego się z kłopotami wizowymi Nikołaja Trusova zastąpił Michael Rogers.

Na starcie stanie też czterech kolarzy, którzy w przeszłości wygrywali już włoski Grand Tour. Kazachską Astanę poprowadzi 34-letni Michele Scarponi. Włoch zwycięstwo otrzymał po zdyskwalifikowanym w 2012 roku Alberto Contadorze  oficjalnie figuruje jako triumfator Giro z 2011 roku. Scarponi od 2010 roku regularnie meldował się w czołowej czwórce, co i w tym roku, mimo braku błysku w pierwszych miesiącach roku, pozwala stawiać go na pozycji do czołowych miejsc. Jego wysiłki wspierać będzie utalentowana młodzież – Mikel Landa i Fabio Aru – kierowana przez starszych zawodników – Janeza Brajkovica, Valerio Agnolego i Paolo Tiralongo.

Zielony zespół Cannondale do boju poprowadzi Ivan Basso – triumfator imprezy z lat 2006 i 2010. 36-latek nie jest pewny swojej dyspozycji, ale po raz kolejny próbował będzie szturmować czołową piątkę. O etapowe zwycięstwa na płaskich finiszach walczył będzie z kolei Elia Viviani, który w ostatnich dniach pokazał, że potrafi pokonać nawet Marka Cavendisha.

W ekipie Lampre-Merida pojedzie Damiano Cunego (zwycięzca A.D. 2004), jednak Włoch nie jest nominalnym liderem. Włoską ekipę poprowadzi Przemysław Niemiec, który spróbuje poprawić wynik z poprzedniego roku – 6. miejsce. Polak znajduje się w znakomitej dyspozycji – ostatnio zakończył udział w Giro del Trentino na 3. pozycji.

Zespół Garmin-Sharp na pokładzie ma Rydera Hesjedala. Kanadyjczyk wyścig wygrał w 2012 roku, jednak od tego czasu jego próby znalezienia formy przypominają nieco poszukiwania mitycznego Eldorado. W składzie zespołu Jonathana Vaughtersa znajduje się także szukający etapowej wiktorii Nathan Haas i zmotywowany startem na rodzinnej ziemi Daniel Martin. 27-latek zdaje się być naturalny liderem zespołu, choć dotychczas nie przejechał jeszcze równo trzech tygodni na żadnym z Grand Tourów.

Francuską ekipę Ag2r La Mondiale poprowadzi Domenico Pozzovivo – dobrze prezentujący się na Giro del Trentino – w poprzednich latach trzykrotnie w czołowej “10” włoskiego wyścigu. Androni Giocattoli-Venezuela pojedzie z kolei pod przewodnictwem Franco Pellizottiego. W składzie wystawionym przez Gianniego Savio uważać warto też na młodego Diego Rosę.

Zaproszone przez organizatorów Neri Sottoli poprowadzi Matteo Rabottini – triumfator klasyfikacji górskiej Giro z 2012 roku.

Po czołowe miejsca w wyścigu, po maglia rosa, jedzie z kolei Cadel Evans. Australijczyk zdaje się nie przejmować metryką i mimo 37 wiosen na karku śmiga dziarsko po górach, ostatnio bez większych kłopotów wygrywając w Trydencie. Evans powraca na trasy Giro z dobrymi wspomnieniami – w 2002 roku, jako młody zawodnik, prowadził przez chwilę w zmaganiach, w 2010 roku wygrał etap i przyjechał na 5. miejscu, a w 2013 roku zameldował się na 3. miejscu.

Waleczny, w pełni włoski, skład do boju posyła Bardiani CSF – licząc na walkę w klasyfikacji górskiej i etapowe zwycięstwa. Walczyć będą chcieli Stefano Pirazzi, Enrico Battaglin (etapowy triumfator z 2013 roku) oraz Francesco Bongiorno i Edoardo Zardini, którzy ostatnio dobrze wypadli w Trydencie.

Z dwoma kapitanami do Irlandii jedzie ekipa Belkin. Steven Kruijswijk oraz Wilco Kelderman mają walczyć o miejsce w czołowej dziesiątce imprezy. Podobny cel postawili przed swoimi kolarzami szefowie Lotto-Belisol – belgijska ekipa ma wygrać etap (tu spojrzenie pada na Kenny’ego Dehaesa) i postarać się o miejsce w czołowej “10” dla Maxime’a Monforta. Rekord w ilości ukończonych pod rząd Grand Tourów śrubuje z kolei Adam Hansen, zaczynając swoją ósmą trzytygodniową imprezę.

Po czołowe miejsca zmierzać ma też prowadzący Trek Factory Racing Robert Kiserlovski. Do sprintów z peletonu włączyć się z kolei powinien Giacomo Nizzolo.

Wygrać jazdę drużynową na czas planuje ekipa Orica-GreenEdge, a na płaskich finiszach szaleć ma Michael Matthews. Szansę dostanie też mistrz Włoch – Ivan Santaromita – który walczył będzie w klasyfikacji generalnej.

Na finisze z peletonu liczy Marcel Kittel, a jego koledzy z Giant-Shimano mają za zadanie łapać uciekinierów i umożliwić młodemu Niemcowi walkę z wojowniczym Nacerem Bouhannim (FDJ.fr). Na etapach pagórkowatych szansę otrzymać ma Luka Mezgec, a etapowych triumfów szukali będą m.in. Tobias Ludvigsson, Simon Geschke czy Georg Preidler.

Brak wyrazistości z kolei cechuje skład brytyjskiej Sky. W dziewiątce nie ma w zasadzie kolarzy, których nazwać można pretendentem do walki o zwycięstwo. Pojedzie za to Edvald Boasson Hagen, który wraz z Chrisem Suttonem i Benem Swiftem spróbuje ugrać coś na płaskich finiszach. Walczyć będzie też Dario Cataldo, a groźnym outsiderem w kontekście losów klasyfikacji generalnej może być Kanstantsin Siutsou (9. w Giro 2011).

Ataki zapowiadają kolarze Colombia, pracujący na Fabio Duarte. Claudio Corti, manager zespołu, oznajmił, że jego zawodników będzie widać i że czarne koszulki odcisną swój znak na przebiegu imprezy.

Nowością jest obecność francuskiego Europcaru – w tym roku z licencją WorldTour. Grupę poprowadzi Pierre Rolland, który szukał będzie formy z lat 2011-2012, gdy zachwycano się nim na trasie Tour de Fance.

Pełna lista startowa dostępna jest tutaj.

Relacja telewizyjna i raporty “Szosy”

Transmisję przeprowadzą m.in. stacje Eurosport, Rai Sport i Sporza.

Portal rowery.org już tradycyjnie przed każdym etapem publikował będzie zapowiedzi zmagań dnia następnego, gdzie znajdą się omówienia trasy, rys historyczny terenów ścigania, ciekawostki i listy przedstartowych faworytów.

W tym roku zmagania będziemy relacjonowali także bezpośrednio z Irlandii.

mapki i profile: RCS Sports